Fineasz:
Chodź, wejdziemy na palcach w mrok. Wielki strach i po sprawie. Zły wilk nas może schrupać na raz. Wielki strach zafunduję ci dziś! Są takie chwile, kiedy czujesz, że nad sobą nie panujesz, że niedługo eksplodujesz, burzysz się jak wrząca woda. Kiedy drażni cię szalenie całe nasze ludzkie plemię i dopada cię zmęczenie, strach Ci siły doda.
Baljeet: Buuu! Buuu! A kysz!
Fineasz: Baljeet?
Baljeet: Uu... nie jestem Baljeet! Jestem najgorszą zmorą szkolną! Poprawką z matmy!
Fineasz: Tak! Jasne! To my pójdziemy dalej!
Baljeet:Możecie biec, ale i tak nie dostaniecie się do wybranego gimnazjum!
Fineasz: Marny los w dół zwisa twój włos. Wielki strach i po sprawie.Ze mną chodź to może być cios! Wielki strach zafunduję ci dziś!
-Halo Buford?
Buford: Strzeż się, oblicza zła!
Fineasz: Buford? Przebrałeś się za siostrę Jeremiasza? Powiedziałeś, że będziesz kimś strasznym!
Buford: Ona jest straszna! Jak ją widzę, mam dreszcze!
Fineasz: Małej Zuzi Johnson tak się boisz?
Buford: Ty nic nie wiesz stary! Ty nic nie wiesz!
Isabella: Eee...
Fineasz: Zobaczymy się póżniej, dobra?
Buford: Woda zmywa strach, woda zmywa strach! Łoooołooo
Fineasz: Skoro pytasz, coś poradzę, w ciemne miejsce zaprowadzę, gdzie pajaki dzierżą władzę i gdzie snują sieć! I choć sądzisz, że fatalne są metody radykalne, że to środki ekstremalne, przegnam Twą czkawkę i już!
Boisz się! Boisz się! Boisz się! Boisz się! Ja wielki strach zafunduję Ci dziś!
Ferb: Buahahahahahaha!
Fineasz: To co Isabella pomogło?
Isabella: Hyp!
Fineasz: Tego się właśnie obawiałem.