Chce być prawdziwym chłpcem Fineasz i Ferb
Tekst piosenki
Chcę być prawdziwym chłopcem (Prawdziwym chłopcem chcę być)
Chcę być prawdziwym chłopcem (Chłopcem tak)
Jestem robotem sierotą.
Całym z blachy bez naskórka.
Żelaznym dziwakiem.
Napędza mnie wiewiórka.
Niczego nie czuje lecz mówi że
Prawdziwym chłopcem być chce (Prawdziwym chłopcem być chcę)
Tak!
A nie blaszanym łbem!
Nie wyzywajcie mnie od złomów
Ja komórki szare chciałbym mieć.
I twarz i krew no i płuca dwa!
Za to wiewiórka w moich piersiach w małym kółku gna.
Chcę chłopcem być!
Żeby żyć!
I uczucia chcę mieć
A nie dostawać zwarcia nie wiadomo kiedy i gdzie!
Chcę tatę mieć (Ojca)
Synem dla niego być.
Szklankę mineralnej czasem z nim na rogu pić.
Chcę by zabierał mnie na ryby i nauczył jak patroszyć je.
By strzelał w ucho mnie i pytał
Co tam smarku hę (Co tam smarku hę)
Sytuacja trochę boli chcę być chłopcem
Ale chyba lepiej skończę już biadolić!
Ale dzięki za troskę
Poważnie.
Chcę być prawdziwym chłopcem (Chłopcem tak)
Jestem robotem sierotą.
Całym z blachy bez naskórka.
Żelaznym dziwakiem.
Napędza mnie wiewiórka.
Niczego nie czuje lecz mówi że
Prawdziwym chłopcem być chce (Prawdziwym chłopcem być chcę)
Tak!
A nie blaszanym łbem!
Nie wyzywajcie mnie od złomów
Ja komórki szare chciałbym mieć.
I twarz i krew no i płuca dwa!
Za to wiewiórka w moich piersiach w małym kółku gna.
Chcę chłopcem być!
Żeby żyć!
I uczucia chcę mieć
A nie dostawać zwarcia nie wiadomo kiedy i gdzie!
Chcę tatę mieć (Ojca)
Synem dla niego być.
Szklankę mineralnej czasem z nim na rogu pić.
Chcę by zabierał mnie na ryby i nauczył jak patroszyć je.
By strzelał w ucho mnie i pytał
Co tam smarku hę (Co tam smarku hę)
Sytuacja trochę boli chcę być chłopcem
Ale chyba lepiej skończę już biadolić!
Ale dzięki za troskę
Poważnie.