Ofiara rocka Głąbart
Tekst piosenki
Smutny jak na węgiel kwit
Już wyżeram z okien kit
Ludzie idą do roboty
Życie uśmiech ma idioty
Komponuję, piszę, gram i śpiewam
Choć na razie forsy z tego nie mam
Ale wkrótce nagram jakiś hit
I osiągnę rockowy szczyt
Kto w ten kanał wpuścił mnie?
Już nie mogę, duszę się!
Do zadymy nie mam siły
Dzień jest kwaśny, w domu tyły
Komponuję, piszę, gram i śpiewam
Choć na razie forsy z tego nie mam
Ale wkrótce nagram jakiś hit
I osiągnę rockowy szczyt
To nie ma sensu, to nie ma sensu wcale!
To nie ma sensu, to nie ma sensu wcale!
To nie ma sensu, to nie ma sensu!
To nie ma sensu!
Już wyżeram z okien kit
Ludzie idą do roboty
Życie uśmiech ma idioty
Komponuję, piszę, gram i śpiewam
Choć na razie forsy z tego nie mam
Ale wkrótce nagram jakiś hit
I osiągnę rockowy szczyt
Kto w ten kanał wpuścił mnie?
Już nie mogę, duszę się!
Do zadymy nie mam siły
Dzień jest kwaśny, w domu tyły
Komponuję, piszę, gram i śpiewam
Choć na razie forsy z tego nie mam
Ale wkrótce nagram jakiś hit
I osiągnę rockowy szczyt
To nie ma sensu, to nie ma sensu wcale!
To nie ma sensu, to nie ma sensu wcale!
To nie ma sensu, to nie ma sensu!
To nie ma sensu!