Braciaki Nieboraki Grupa Społecznych Związkowców
Tekst piosenki
Braciaki nieboraki
Wypieprzajcie z ciechocińskiej paki
Wasza cichość o wkurwienie wprawia
Spierdalajcie do Inowrocławia
Sama przykrość z wami współpracować
I nie można z wami pożartować
Jesteście sztywni nieciekawi
A te puzle? Spakujemy sami
Oni są bezczelni nie mają kultury
W ogole cały świat jest szaro-bury
Najważniejsze Paweł że umiemy śpiewać
Tak chodźmy Piotrek single nagrywać
Absolutnie nie, już siku kodować
Albo na dok pakę rozładować
Lub wózetki składać z terminalem
Przywieźcie trochę euro palet
Rozumiecie co się do was mówi
Udajecie czy jesteście głupi
Zacznijmy od podstaw to jest paleta
To jest taśma a to puzzle Peppa
Chodźcie na przerwę ej braciaki
Nie raczycie napić się herbatki
Jak wracacie z pracy wybieracie przesiadkę
Przecież 125 macie prosto pod hatkę
Braciaki nieboraki
Kombinatorzy i cwaniaki
Płońcie w pracy aż do bólu
I nazywajcie nas od królów
Nigdy nie będziecie szczęśliwi
Jesteście po prostu niemożliwi
Lepiej spędzajcie z nami chwile
Nie nagrywajcie automatic smiles
Zawsze ktoś was krytykuje
No i dobrze pojebane huje
Przenigdy nikt was nie lubiał
Bo nie chciał albo nie umiał
Nie zostaniecie gwiazdami
A już napewno wokalistami
Przez nich mi jest biało i gorąco
Robimy z nimi wózetki nie wiem po co
Gdybyśmy tylko nie mieli sumienia
Nie bylibyśmy na ich polecenia
Ej braciaki uważajcie sobie
Bo zaraz puzzlami dostaniecie po głowie
Młodzi jak bym wyła waszą matką
To jebnęłabym was gorącą szmatką
Braciaki nieboraki
Śmierdziele i wieśniaki
Myślcie o powieszeniu
Bruzdzie wisielczej i tego zrobieniu
Chłopaki widzę że płoniecie
W zamian za to wolne dostaniecie co?
Ale fajnie! Jakim prawem?
Pójdziemy zdobywać sławę
Porobimy piosenki ponagrywamy dźwięki
Kuźwa zaraz was ściągnę do pracy i skończą się te wasze manierki
Wypieprzajcie z ciechocińskiej paki
Wasza cichość o wkurwienie wprawia
Spierdalajcie do Inowrocławia
Sama przykrość z wami współpracować
I nie można z wami pożartować
Jesteście sztywni nieciekawi
A te puzle? Spakujemy sami
Oni są bezczelni nie mają kultury
W ogole cały świat jest szaro-bury
Najważniejsze Paweł że umiemy śpiewać
Tak chodźmy Piotrek single nagrywać
Absolutnie nie, już siku kodować
Albo na dok pakę rozładować
Lub wózetki składać z terminalem
Przywieźcie trochę euro palet
Rozumiecie co się do was mówi
Udajecie czy jesteście głupi
Zacznijmy od podstaw to jest paleta
To jest taśma a to puzzle Peppa
Chodźcie na przerwę ej braciaki
Nie raczycie napić się herbatki
Jak wracacie z pracy wybieracie przesiadkę
Przecież 125 macie prosto pod hatkę
Braciaki nieboraki
Kombinatorzy i cwaniaki
Płońcie w pracy aż do bólu
I nazywajcie nas od królów
Nigdy nie będziecie szczęśliwi
Jesteście po prostu niemożliwi
Lepiej spędzajcie z nami chwile
Nie nagrywajcie automatic smiles
Zawsze ktoś was krytykuje
No i dobrze pojebane huje
Przenigdy nikt was nie lubiał
Bo nie chciał albo nie umiał
Nie zostaniecie gwiazdami
A już napewno wokalistami
Przez nich mi jest biało i gorąco
Robimy z nimi wózetki nie wiem po co
Gdybyśmy tylko nie mieli sumienia
Nie bylibyśmy na ich polecenia
Ej braciaki uważajcie sobie
Bo zaraz puzzlami dostaniecie po głowie
Młodzi jak bym wyła waszą matką
To jebnęłabym was gorącą szmatką
Braciaki nieboraki
Śmierdziele i wieśniaki
Myślcie o powieszeniu
Bruzdzie wisielczej i tego zrobieniu
Chłopaki widzę że płoniecie
W zamian za to wolne dostaniecie co?
Ale fajnie! Jakim prawem?
Pójdziemy zdobywać sławę
Porobimy piosenki ponagrywamy dźwięki
Kuźwa zaraz was ściągnę do pracy i skończą się te wasze manierki