Bo miłość życie zmienia w variete Hanna Banaszak
Tekst piosenki
-
1 ocena
Jak akrobata skręcisz głowę
Jak tancerz, który zmylił nogę
W ukłonie czołem sięgniesz stóp
A we mnie nic, a we mnie chłód
Żonglujesz szkłem, a szkło jak masło
Pogubisz tekst, a sufler zasnął
I wszyscy śmieją się do łez
A tobie coraz smutniej jest
To miłość życie zmienia w variété
Bilety dzieli skąpo, miejsc wolnych brak
To miłość życie zmienia w variété
Na scenie jak na linie - wciąż grozi krach
Lecz choćbyś nie wiem jak się starał
I zdobył sam Kultury Pałac
W królika zmienił pana Z.
To mało, to za mało jest
Choćbyś był gwiazdą na Broadwayu
Rozpylił wokół lubczyk w spreju
Me serce nawet nie drgnie, aż
Aż ja dla ciebie zechcę grać
[3x:]
Bo miłość życie zmienia w variété
Bilety dzieli skąpo, miejsc wolnych brak
Bo miłość życie zmienia w variété
Na scenie jak na linie - wciąż grozi krach
Jak tancerz, który zmylił nogę
W ukłonie czołem sięgniesz stóp
A we mnie nic, a we mnie chłód
Żonglujesz szkłem, a szkło jak masło
Pogubisz tekst, a sufler zasnął
I wszyscy śmieją się do łez
A tobie coraz smutniej jest
To miłość życie zmienia w variété
Bilety dzieli skąpo, miejsc wolnych brak
To miłość życie zmienia w variété
Na scenie jak na linie - wciąż grozi krach
Lecz choćbyś nie wiem jak się starał
I zdobył sam Kultury Pałac
W królika zmienił pana Z.
To mało, to za mało jest
Choćbyś był gwiazdą na Broadwayu
Rozpylił wokół lubczyk w spreju
Me serce nawet nie drgnie, aż
Aż ja dla ciebie zechcę grać
[3x:]
Bo miłość życie zmienia w variété
Bilety dzieli skąpo, miejsc wolnych brak
Bo miłość życie zmienia w variété
Na scenie jak na linie - wciąż grozi krach