Zanim odejdziesz powiem ci prawdę
kilka słów chociaż nie zmienią nic
przegrałaś swój świat mimo znaczonych rad
ymmm

po co te kłamstwa wiem jaka jesteś
trochę lukru a pod nim sto wad
dziś słodka jak sen by jutro zapomnieć mnie

prawda na pół dzieli nasz los jak nóż tnie przyszły czas
nie uda się nam ocalić co było najlepsze
nieee

ooo żyję jak chce bo nie chce żyć w pułapce twojej gry
ooo jestem kim chce bo nie chce być cudzej maski cieniem
ymmm

kiedy odejdziesz zacznę od nowa
kilka dni nim przywyknę do zmian
samotność jak sen powoli znieczula mnie

prawda na pół dzieli nasz los jak nóż tnie przyszły czas
nie uda się nam ocalić co było najlepsze
nieee

ooo żyję jak chce bo nie chce żyć w pułapce twojej gry
ooo jestem kim chce bo nie chce być cudzej maski cieniem
ooo żyję jak chce bo nie chce żyć w pułapce twojej gry
ooo jestem kim chce bo nie chce być cudzej maski cieniem

zapłacę za błędy dziś to wiem
dobrze wiem

niewinność, niepewność
nie dotkniesz jej bo nienawiść, niewierność
blisko siebie tak wciąż nieuchronnie
tak ciągle blisko siebie i ciągle zbyt blisko tak
dobrze to wiem
blisko siebie
ymmm