Gdy wracam późno Ireneusz Dudek
Tekst piosenki
-
1 ulubiony
Gdy wracam późno w nocy
już na mnie czekasz
Rozumiem, że się złościsz
lecz po co ci ta siekiera
Jeszcze skaleczysz się,
jeszcze skaleczysz się
Jeszcze skaleczysz się,
moja mała
Talerze latające już dawno,
dawno wyszły z mody
Ten głupi ślad po szmince
nie może przecież być dowodem
Że jakąś listę mam,
ja tylko, tylko ciebie tak
Ja tylko, tylko ciebie tak,
bardzo kocham
To zdjęcie w mym portfelu
to zwykła koleżanka z klasy
I nie wierz tym sąsiadkom,
że wtedy gdy byłaś na wczasach
Ona mieszkała tu,
przecież tak kocham cię
Przecież tak kocham cię,
moja mała
Żonie czujnej jak policja
wciąż się marzy prohibicja
Żonie czujnej jak Hunowie
tylko monogamia w głowie
już na mnie czekasz
Rozumiem, że się złościsz
lecz po co ci ta siekiera
Jeszcze skaleczysz się,
jeszcze skaleczysz się
Jeszcze skaleczysz się,
moja mała
Talerze latające już dawno,
dawno wyszły z mody
Ten głupi ślad po szmince
nie może przecież być dowodem
Że jakąś listę mam,
ja tylko, tylko ciebie tak
Ja tylko, tylko ciebie tak,
bardzo kocham
To zdjęcie w mym portfelu
to zwykła koleżanka z klasy
I nie wierz tym sąsiadkom,
że wtedy gdy byłaś na wczasach
Ona mieszkała tu,
przecież tak kocham cię
Przecież tak kocham cię,
moja mała
Żonie czujnej jak policja
wciąż się marzy prohibicja
Żonie czujnej jak Hunowie
tylko monogamia w głowie