Metrem do nieba Ivan Komarenko
Tekst piosenki
-
1 ocena
Uciekasz a ja ciągle gonię cię
Dosięgnę - uwierzę
Mimo
Zabiorę wszystko, co pięknego masz
Zawezmę się
Wyprzedzę czas
O ósmej rano
Wtedy ty
Spojrzałaś na mnie
Zapłonęły dni
Zjeżdżałem
Po tych schodach w dół
Drzwi zatrzasnęły świat na pół
Ja pędzę Metrem do nieba
Metrem do nieba
Metrem do nieba
I tak niewiele mi trzeba
Nie wiele nie trzeba
Ja pędzę Metrem do nieba
Metrem do nieba
Metrem do nieba
I tak niewiele mi trzeba
Nie wiele nie trzeba
Na deszczu słałem swoje S.O.S.
I doszedł bezpowrotny sms
Za jedno słowo z tobą wiele dam
Jak zaś uchować los twój mam
Ja pędzę Metrem do nieba
Metrem do nieba
Metrem do nieba
I tak niewiele mi trzeba
Nie wiele nie trzeba
Ja pędzę Metrem do nieba
Metrem do nieba
Metrem do nieba
I tak niewiele mi trzeba
Nie wiele nie trzeba
Dosięgnę - uwierzę
Mimo
Zabiorę wszystko, co pięknego masz
Zawezmę się
Wyprzedzę czas
O ósmej rano
Wtedy ty
Spojrzałaś na mnie
Zapłonęły dni
Zjeżdżałem
Po tych schodach w dół
Drzwi zatrzasnęły świat na pół
Ja pędzę Metrem do nieba
Metrem do nieba
Metrem do nieba
I tak niewiele mi trzeba
Nie wiele nie trzeba
Ja pędzę Metrem do nieba
Metrem do nieba
Metrem do nieba
I tak niewiele mi trzeba
Nie wiele nie trzeba
Na deszczu słałem swoje S.O.S.
I doszedł bezpowrotny sms
Za jedno słowo z tobą wiele dam
Jak zaś uchować los twój mam
Ja pędzę Metrem do nieba
Metrem do nieba
Metrem do nieba
I tak niewiele mi trzeba
Nie wiele nie trzeba
Ja pędzę Metrem do nieba
Metrem do nieba
Metrem do nieba
I tak niewiele mi trzeba
Nie wiele nie trzeba