(a d E a )x2

Kaocham to miasto na dobre i złe
Staale, uparcie, pod wiatr
Taak jak wędrowiec co z mroku i mgieł
NaGgle do światła się wdDar(ał  d  E  a  [)] 

Słowa za duże, wystarczy tu być
Musnąć podeszwą o bruk
Dotknąć kamieni by poczuć jak brzmią
Wsłuchać się w miasta puls

Chodź na akawę WarszFawo
SiądCziemy tylko we dGwie
Popatrzaymy nad Fkawą
Jak pCięknie zmieniasz Gsię
W mychF oczach, WarCszawo,
ZnGajdziesz co w nich jest odC lat
Me skrFomne "dzaięki ci!"
"DzEięki ci" bez słów(a   d  E  a  [)x2]   


Jaka ty jesteś, masz ulic swych twarz
Budzisz się chłodna jak lód
Wilcza, i dzika, i ciemna jak łza
Patrzę i czuję jej ból


Lecz jak kobieta, co zmienną wciąż jest
Stajesz się dobra, gdy chcesz
Prosta i piękna, miodowa po brzeg
Jasna, jak z Jasnej dźwięk


Chodź na akawę WarsFzawo
SiądCziemy tylko we dGwie
Popatrazymy nad Fkawą
Jak pCięknie zmieniasz sGię
W mych Foczach, WarCszawo,
ZnGajdziesz co w nich jest odC lat
Me skrFomne "dazięki ci!"
"DzEięki ci" bez słów


Chodź na akawę WarsFzawo
SiądCziemy tylko we dGwie
Popatrazymy nad Fkawą
Jak pCięknie zmieniasz Gsię
W mychF oczach, WarsCzawo,
ZnGajdziesz co w nich jest od Clat
Me skFromne "dzaięki ci!"
"DzEięki ci" bez słów   [(]  a  d  E  a  a  d  [)] 

WarsEzawo"Dzięki ci" bez sałów