Muszę Ci powiedzieć, że między nami koniec
Że już dłużej żyć tak nie potrafię
Że nie wierzę, iż będzie inaczej
Tak jak kiedyś było
Pamiętasz, jak wtedy
Gdy śpiewałem Ci, że:

Gdy jestem blisko Ciebie, och jak dobrze mi
Gdy trzymam Twoje dłonie, serce moje drży
Gdy patrzę w Twoje oczy, jak w bezkresną toń
Gdy jestem w Twych ramionach, cicho błagam Cię
O, ze mną bądź

Gdy idąc razem tak w rytm szalonych serc
Gdy patrząc jasnym wzrokiem gdzieś w odległą dal
Gdy nawet przyszłość nas nie straszy, wiemy że
Gdy przyjdą trudne chwile, pokonamy je
Lecz tego żal

Gdy przyszła dla nas próba na rozstajach dróg
Gdy czując, myśleliśmy: będzie ciężko nam
Gdy zrozumiałem, jaki dzieli nas dziś próg
Coś cicho w moim sercu wciąż szeptało mi
Że będę sam

W mej karuzeli życia Twój słyszałem głos
I choć tęsknota była, choć targała mnie
Choć na mej drodze zawsze zjawił się ten ktoś
Choć fajnie było i szczęśliwy czułem się
Lecz byłem sam

A Ty wierzyłaś myśląc, będzie dobrze nam
Czekając na mnie, stale drżało serce Twe
Ty nie wiedziałaś, że szalałem w świecie sam
I tylko w duszy Twojej coś szeptało Ci
Że to koniec jest

A ja wierzyłam myśląc, będzie dobrze nam
Czekając wciąż na Ciebie, drżało serce me
Ja nie wiedziałam, że szalałeś w świecie sam
I tylko w duszy mojej coś szeptało mi
Że to koniec jest

Nie mogę czekać dłużej
Czekanie zabija mnie
Więc żegnaj kochana na zawsze
Ja nie potrafię żyć tak jak Ty
Wierzyłem w miłość, wierzyłem w nas
Sędzią dziś jest mi stracony czas