NASZA MIŁOŚĆ Jarosław Jaros
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
Wszystkie historie o miłości zwykle kończą się tak samo
On ją kocha ponad życie, ale dla niej to za mało
I zabiera swoje rzeczy, w szafie nie zostawia nic
I wiadomo, że on przez to zacznie pić
W drugą stronę też to działa i podobny jest mechanizm
On innego pragnie ciała, ona kocha go bez granic
Ale z domu go wyrzuci, no bo jak tu z takim żyć
I wiadomo, że ona teraz zacznie tyć.
A nasza miłość, tak jak w tej piosence
Czasem ściśnie tak za gardło,
Że obojgu pęka serce
A nasza miłość zawsze patrzy prosto w oczy
Choć bywają takie dni
Że do oczu sobie skoczy
Jak zwierz.
Bywa też tak, że historia inną drogą się potoczy
Będą trzymać się za ręce, nieustannie patrzeć w oczy
Zamieszkają w wielkim domu, taki małomiejski kicz
Ale chociaż on przestanie dla niej pić
Czasem da jej piękne kwiaty, do noszenia coś na uchu
Ona w drzwiach go wita w sukni, a nie z wałkiem i fartuchu.
Mają dwoje pięknych dzieci, uczą je jak mądrze żyć
No i ona, nie będzie już przez niego tyć.
A nasza miłość, tak jak w tej piosence
Czasem ściśnie tak za gardło,
Że obojgu pęka serce
A nasza miłość zawsze patrzy prosto w oczy
Choć bywają takie dni
Że do oczu sobie skoczy
Sama wiesz.
Jeszcze inna jest możliwość, całkiem nowa to wariacja
Zamieszkują w wielkim mieście i pracują w korporacjach
Spotkać siebie coś nie mogą, widzą się jedynie w święta
bo wtedy firma jest zamknięta.
Taka jest ta smutna prawda i nic tego już nie zmieni
Lecz istnieje jeszcze szansa, dla miłości na tej ziemi
Więc gdy wrócę dziś do domu, i zobaczysz znowu mnie
To usłyszysz, jak ja bardzo kocham Cię
A nasza miłość, tak jak w tej piosence
Czasem ściśnie tak za gardło,
Że obojgu pęka serce
A nasza miłość zawsze patrzy prosto w oczy
Choć bywają takie dni
Że do oczu sobie skoczy
A nasza miłość, tak jak w tej piosence
Trzeba będzie, to wybaczy
Czasem złapie nas za ręce
A nasza miłość, tak ma każdego dnia
Nie pyta kto da więcej
Tylko cieszy się tym co ma
Jak ja.
tekst: Wojciech Dudkowski, Jarosław Jaros
muzyka: Wojciech Dudkowski
A
On ją kocha ponad życie, ale dla niej to za mało
D
I zabiera swoje rzeczy, w szafie nie zostawia nic
h
A
I wiadomo, że on przez to zacznie pić
E
E7
A
W drugą stronę też to działa i podobny jest mechanizm
On innego pragnie ciała, ona kocha go bez granic
Ale z domu go wyrzuci, no bo jak tu z takim żyć
I wiadomo, że ona teraz zacznie tyć.
A nasza miłość, tak jak w tej piosence
D
Czasem ściśnie tak za gardło,
A
Że obojgu pęka serce
A
A nasza miłość zawsze patrzy prosto w oczy
D
Choć bywają takie dni
H7
Że do oczu sobie skoczy
E
E7
Jak zwierz.
A
Bywa też tak, że historia inną drogą się potoczy
Będą trzymać się za ręce, nieustannie patrzeć w oczy
Zamieszkają w wielkim domu, taki małomiejski kicz
Ale chociaż on przestanie dla niej pić
Czasem da jej piękne kwiaty, do noszenia coś na uchu
Ona w drzwiach go wita w sukni, a nie z wałkiem i fartuchu.
Mają dwoje pięknych dzieci, uczą je jak mądrze żyć
No i ona, nie będzie już przez niego tyć.
A nasza miłość, tak jak w tej piosence
Czasem ściśnie tak za gardło,
Że obojgu pęka serce
A nasza miłość zawsze patrzy prosto w oczy
Choć bywają takie dni
Że do oczu sobie skoczy
Sama wiesz.
Jeszcze inna jest możliwość, całkiem nowa to wariacja
Zamieszkują w wielkim mieście i pracują w korporacjach
Spotkać siebie coś nie mogą, widzą się jedynie w święta
bo wtedy firma jest zamknięta.
Taka jest ta smutna prawda i nic tego już nie zmieni
Lecz istnieje jeszcze szansa, dla miłości na tej ziemi
Więc gdy wrócę dziś do domu, i zobaczysz znowu mnie
To usłyszysz, jak ja bardzo kocham Cię
A nasza miłość, tak jak w tej piosence
Czasem ściśnie tak za gardło,
Że obojgu pęka serce
A nasza miłość zawsze patrzy prosto w oczy
Choć bywają takie dni
Że do oczu sobie skoczy
A nasza miłość, tak jak w tej piosence
Trzeba będzie, to wybaczy
Czasem złapie nas za ręce
A nasza miłość, tak ma każdego dnia
Nie pyta kto da więcej
Tylko cieszy się tym co ma
Jak ja.
tekst: Wojciech Dudkowski, Jarosław Jaros
muzyka: Wojciech Dudkowski