Pożegnanie z Tarwathie Jarosław ("Królik") Zajączkowski
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
1 ocena
Żegnaj brze
Biały pta
Białe ża
Niespoko
Żegna
Biała Pa
Nie ochło
Im mnie dłuż
Tam u brze
Może wró
Z niepoko
W morzu go
Zimny brzeg
Nie ma mi
Och! jak pię
Wieloryb
Niedźwiedź, kró
Niepoko
Gdy łado
Czas powrot
w tonacji C-dur:
Żegnaj brze
Biały pta
Białe ża
Niespoko
Żegna
Biała Pa
Nie ochło
Im mnie dłu
Tam u brze
Może wró
Z niepoko
W morzu go
Zimny brzeg
Nie ma mi
Och! jak pię
Wielory
Niedźwiedź, kró
Niepoko
Gdy łado
Czas powro
G
gu Tarworte
hy, Adieu MC
ormon Hills, G
Biały pta
G
ku Cremonte
u już w morze cC
zas wyjść. G
Białe ża
G
gle ma klipeh
r, lekko pieściC
je wiatr, G
Niespoko
G
jny jak mewae
, chciałby ruszać C
w jej ślad. G
Żegna
G
jcie kamracie
, rozstaniaC
już czas. G
Biała Pa
G
ni Północye
białą mgłą wabC
i nas. G
Nie ochło
G
dzą mi serch
a słone lodowC
e łzy, G
Im mnie dłuż
G
ej nie będze
ie, większy żar spC
łonie w nim. G
Tam u brze
G
gów Grenlande
ii biała czai sięC
śmierć. G
Może wró
G
cę bogate
y? Wrócę, albo C
i nie. G
Z niepoko
G
jem już czekah
m, by napełnićC
swój trzos. G
W morzu go
G
tów do walkie
czeka wal na C
swój los. G
Zimny brzeg
G
jest w Grenlandie
i, w lodach czai się zC
ło, G
Nie ma mi
G
ejsca ni porte
u, gdzie by schronił sC
ię ktoś. G
Och! jak pię
G
knie w Tarworthyh
śpiewa lądowy C
ptak, G
Wieloryb
G
om o śmiere
ci gwiżdże północC
ny wiatr. G
Niedźwiedź, kró
G
l śnieżnych lądóe
w, grozy zdławi naC
m krzyk, G
Niepoko
G
jem ugośe
ci, z rykiem wedrzeC
się w sny. G
Gdy łado
G
wnie wypełnh
i złoto grenlanC
dzkich mórz, G
Czas powrot
G
u nadejdze
ie, nic nie wstrzyma nC
as już! G
w tonacji C-dur:
Żegnaj brze
C
gu Tarworta
hy, Adieu MF
ormon Hills, C
Biały pta
C
ku Cremonta
u już w morze czF
as wyjść. C
Białe ża
C
gle ma klipe
er, lekko pieścF
i je wiatr,C
Niespoko
C
jny jak mewaa
, chciałby ruszaćF
w jej ślad. C
Żegna
C
jcie kamracia
, rozstaniaF
już czas. C
Biała Pa
C
ni Północa
y białą mgłą waF
bi nas. C
Nie ochło
C
dzą mi serce
a słone lodowF
e łzy, C
Im mnie dłu
C
żej nie będza
ie, większy żar spF
łonie w nim. C
Tam u brze
C
gów Grenlanda
ii biała czai sięF
śmierć. C
Może wró
C
cę bogata
y? Wrócę, albo F
i nie. C
Z niepoko
C
jem już czekae
m, by napełnićF
swój trzos. C
W morzu go
C
tów do walkia
czeka wal na F
swój los. C
Zimny brzeg
C
jest w Grenlanda
ii, w lodach czai sięF
zło, C
Nie ma mi
C
ejsca ni porta
u, gdzie by schronił sF
ię ktoś. C
Och! jak pię
C
knie w Tarworthye
śpiewa lądowy F
ptak, C
Wielory
C
bom o śmiera
ci gwiżdże północF
ny wiatr. C
Niedźwiedź, kró
C
l śnieżnych lądóa
w, grozy zdławi naF
m krzyk, C
Niepoko
C
jem ugośa
ci, z rykiem wedrzF
e się w sny. C
Gdy łado
C
wnie wypełne
i złoto grenlana
dzkich mórz, C
Czas powro
C
tu nadeja
dzie, nic nie wstrzyma F
nas już! C