Szanowni Państwo! Mam 83 lata i komponuję piosenki. Znana nam piosenka "Biełyje rozy" tak mi przypadła do gustu, zwłaszcza melodia, że aż pokusiłem się na małą zmianę jej słów i dodanie trzeciej zwrotki. A oto tekst, który , być może, spodoba się niektórym:

Znalazłem raz bukiet w mroźny dzień w kafejce "Na zdrowie",
kocham Cię, był napis wsadzony weń. Dla kogo? Kto wie...
Ująłem go w dłonie wnet, bo wiem, że te białe róże
przypomną mi Ciebie z tamtych dni, o których wciąż śnię.
Refren:
Bielyje rozy, biełyje rozy, jakże nie kochać was,
kiedy dokoła śniegi i mrozy, tęsknie za wami w ten czas.
Ludzie kupują białe bukiety, żeby z nich radość mieć,
a kiedy nieco przywiędną im, to zaraz wyrzucą jak śmieć.

Byliśmy szczęśliwi Ty i Ja i miało być wciąż tak.
Pamiętam dokładnie, już rok mija, odeszłaś jak ptak.
Do dziś jeszcze czuję ust Twych smak i te białe róże,
którymi wzgardziłaś. Płaczę, gdy wspominam ten dzień.
Refren
Nie potrafię kochać innej już, taka moja dola.
Wsadzę sobie wiosną sto białych róż na środku pola.
Będę każdej śpiewał tam co dzień i strzepywał im kurz,
a kiedy zakwitną zasnę sam na wieki wśród róż.
Refren