Jaki jestem mądry Kabaret Potem
Tekst piosenki
"Rudy rozwiązał rebus.
Rudy uwierzył w siebie."
Taki jestem mądry i inteligentny,
taki rozum w głowie mam,
że się normalnie, kurde, ledwie mieści.
Nie od wczoraj, nie od dzisiaj i nie od miesiąca.
Mądrość tak mnie w czaszkę trzepie
i mnie geniusz trąca.
Z tej radości, proszę gości,
zalet sto posiadam,
mądrym okiem patrzę wokół,
mądrą gębą gadam,
mądrym okiem patrzę wokół,
mądrą gębą gadam.
Szkoła niepotrzebna,
kiedy mądra głowa,
ani Oxford, ani Cambridge,
ani podstawowa...
W locie łapę każdą myśl,
w locie ją rozumiem,
w locie krzyżówkę rozwiążę,
w locie wszystko umiem.
Taki geniusz - bądź co bądź -
to przypadek rzadki:
w głowie mam komórki szare...
i w groszki, i w kwiatki...
w głowie mam komórki szare...
i w groszki, i w kwiatki...
Czy ktoś zauważył z was
jasność, kiedy śpiewam?
To jest intelektu blask,
który ja rozsiewam.
Blask mądrości musiał odczuć,
kto ze mną obcował,
jeden jak dzień przy mnie postał,
to fosforyzował.
I ten geniusz co dzień rośnie,
i wciąż większa głowa,
nie wiem, jakiej wielkiej czapki
za rok będę potrzebował,
nie wiem, jakiej wielkiej czapki
za rok będę potrzebował.
Taki jestem mądry i inteligentny,
taki rozum w głowie mam,
że się ledwie mieści.
Ja na rozum mam dowody:
rozwiązałem rebus!
Coś takiego w głowie mam...
Doktor mówi... że...
...mózg...
Rudy uwierzył w siebie."
Taki jestem mądry i inteligentny,
taki rozum w głowie mam,
że się normalnie, kurde, ledwie mieści.
Nie od wczoraj, nie od dzisiaj i nie od miesiąca.
Mądrość tak mnie w czaszkę trzepie
i mnie geniusz trąca.
Z tej radości, proszę gości,
zalet sto posiadam,
mądrym okiem patrzę wokół,
mądrą gębą gadam,
mądrym okiem patrzę wokół,
mądrą gębą gadam.
Szkoła niepotrzebna,
kiedy mądra głowa,
ani Oxford, ani Cambridge,
ani podstawowa...
W locie łapę każdą myśl,
w locie ją rozumiem,
w locie krzyżówkę rozwiążę,
w locie wszystko umiem.
Taki geniusz - bądź co bądź -
to przypadek rzadki:
w głowie mam komórki szare...
i w groszki, i w kwiatki...
w głowie mam komórki szare...
i w groszki, i w kwiatki...
Czy ktoś zauważył z was
jasność, kiedy śpiewam?
To jest intelektu blask,
który ja rozsiewam.
Blask mądrości musiał odczuć,
kto ze mną obcował,
jeden jak dzień przy mnie postał,
to fosforyzował.
I ten geniusz co dzień rośnie,
i wciąż większa głowa,
nie wiem, jakiej wielkiej czapki
za rok będę potrzebował,
nie wiem, jakiej wielkiej czapki
za rok będę potrzebował.
Taki jestem mądry i inteligentny,
taki rozum w głowie mam,
że się ledwie mieści.
Ja na rozum mam dowody:
rozwiązałem rebus!
Coś takiego w głowie mam...
Doktor mówi... że...
...mózg...