Na Abrahama Kabaret Rak

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Pan Wywrotek
    2 ulubione
NA ABRAHAMA-Kabaret Rak
1. Erich wzion tydzień urlopu z werku,
zrobił krupnioków i frankfuterków.
Piwo zamówił tyż "U Augusta",
bydzie fajrowoł dzisioj geburstag.
Zmieszoł gorzołka z malcym do smaku,
w garcu rozrobił ajerkoniaku.
Rozloł do flaszek i zafrupowoł,
jedna se flaszka na boku schowoł.

Ref: Na Abrahama, na Abrahama,
Erich w gyszynku dostoł piżama.
I choć mu piźnie już fufcych jary,
Erich nie czuje się wcale stary.

2. Luci zaś dzisioj z samego rana,
mleko kupieła, masło, śmietana.
A teraz do dom leci już gibko,
by zdążyć upiec kołocz z posypką.
Dym fest się snuje z komina w góra,
pewnie rozgrzona jest już bratrura.
I ogień w piecu ostro buzuje,
bo Erich wąglem z hołdy hajcuje.

Ref: Na Abrahama, na Abrahama,
Erich w gyszynku dostoł piżama.
I choć mu piźnie już fufcych jary,
Erich nie czuje się wcale stary.

3. Luci we izbie wieszo gardiny,
poszwy przeblyko, wietrzy pierzyny.
Serwet bigluje na wielkim stole,
we szranku zmienio kule na mole.
Erich naprawio w sieni gelender,
klamki pucuje, z krumlojtra sztynder.
I lojfer jeszcze na koniec wyklupie,
bo jutro mo być hochglanz w chałupie.

Ref: Na Abrahama, na Abrahama,
Erich w gyszynku dostoł piżama.
I choć mu piźnie już fufcych jary,
Erich nie czuje się wcale stary. (2X)



Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Fatalny 1 głos
anonim