e D e H7 e D e H7

Nad mózgiem karność, a nad rozumiem wiara     e D
I ślepa wierność – to przydatności miara      D e
Mamę śmy stuknęli, a brat się wyparł taty     a D
Kogoś się odstrzeli, a innym złamiem gnaty    Fis H7

Diabeł was gnał, my szliśmy jak te owce       e D
I każdy znał, że zwierz się stanie z łowcy    D e
Lecz każdy z nas miał patent na przebiegłość  a D
Byś wiedział w czas – twe prawo to uległość   G a H7

e D e D e D H7

Rozkazy dobrze znam, już idzie nasza wiara
Gdy jesteś przeciw nam, spotka Cię słuszna kara
My wnet zniszczymy was, studentów i syjonistów
Już przyszedł na to czas, by bić rewizjonistów

Szatan Was gnał, wy szliście jak barany
Każdy z was miał hełm, pałkę, był zalany
I każdy z was, gorliwy moczarowiec
Bił pałką jak brutalny gestapowiec

e D e D e D H7

Na oczy ślepota, sam do uszu pchasz watę
Jest z ciebie despota i syna dajesz katu
Swego przyjaciela oddasz w ręce bezpieki
Gdy go odstrzelą, myślisz: cel niedaleki

I gna was czart, idziecie jak te owce
To nie jest żart, już zwierzem stał się łowca
Studenci, wprzód! Idziemy nikt nie woła
Wprzód, tylko w przód!                        G
Wprzód, tylko w przód!                        a
Wprzód, tylko w przód!                        H7
A w przodzie śmierć i smoła                   e D e e6