Spokój Kiszło Boruta / CS
Tekst piosenki
Ten czysty umysł.. Tak tego pragnę
Chciałem mieć wiele, go chcę najbardziej
Czasem nie myśleć, rozkminiać, pierdolić
Doświadczyć spokoju, nie dwoić się troić
Móc się ucieszyć, choć często nie ma z czego
Pozorne szczęście, bywa kaleką..
Fałszywy uśmiech.. Sam siebie robię w chuja
Pozorne szczęście, jego karykatura
Znów to nie buja, bo kurwa nie miało
Kolejny numer o tym, że się zesrało
Że życie dało, to co należy
Że miałeś wstać, a znowu leżysz
Chciałbyś to przeżyć, raz jeszcze, wiem znam to
A mógłbyś się wjebać w jeszcze większe bagno
Wiesz o czym mówię? To prosta kwestia
Wiedziałem, że muszę.. Nie mogłem przestać
Nie mogę zebrać się czasem, by mówić
Wolę napisać.. Tak to wyrzucić
Wyrzygać z siebie, cały ten ciężar
Chociaż to tylko spokoju przedsmak
Czasem też myślę, że wódka pomoże
I wszystko powiem, bo się otworzę
Co Ci z wieczora pełnego prawdy?
Jak z rana łeb Tobie zniszczy moralny
I gdzieś tu właśnie powinien być refren
Ale nie będzie, bo mija się z sensem
Nie piszę tego by w ucho wpadło
By na facebook'u w chuj like'ów zgarnąć
Żebyś się jarał i ustawiał na dzwonek
Chcę żebyś wiedział.. Chuj wbity w to jest
Potrzeba ducha, by się rozluźnić
Wylać te myśli i się odkurwić
Nie żebyś myślał, że wylewam żale
Bo małym chłopcem dawno być przestałem
Czasem pomocy trzeba, dobrego słowa
Czasem od nowa lekcja, życia szkoła
Życie jak książka jest.. Czytaj w całości
Rozdział miłości blisko z sceną zazdrości
A ten o szczęściu, ze smutkiem i żalem
Chciałeś omijać je.. Mieć doskonale
Omijać strony, linijki i wersy
Możesz życiowej tak nie pojąć puenty
Możesz się zgubić i wiem co mówię
Bo sam czasami omijać lubię
Powroty rzadko bywają proste
Jak w tym przysłowiu o spalonym moście
I to ta cisza.. Nie gra pozorów
To czysty umysł.. Siła spokoju
Rzeczy cenniejsze, niż wszystko wokół
Tego dziś pragnę - wymarzony spokój
I chociaż czasem lubię się wkurwić
I chociaż lepiej o tym nie mówić
To o spokoju myślę bez przerwy
Pozdrawiam - Kiszło.. Ten tekst to autentyk!
Chciałem mieć wiele, go chcę najbardziej
Czasem nie myśleć, rozkminiać, pierdolić
Doświadczyć spokoju, nie dwoić się troić
Móc się ucieszyć, choć często nie ma z czego
Pozorne szczęście, bywa kaleką..
Fałszywy uśmiech.. Sam siebie robię w chuja
Pozorne szczęście, jego karykatura
Znów to nie buja, bo kurwa nie miało
Kolejny numer o tym, że się zesrało
Że życie dało, to co należy
Że miałeś wstać, a znowu leżysz
Chciałbyś to przeżyć, raz jeszcze, wiem znam to
A mógłbyś się wjebać w jeszcze większe bagno
Wiesz o czym mówię? To prosta kwestia
Wiedziałem, że muszę.. Nie mogłem przestać
Nie mogę zebrać się czasem, by mówić
Wolę napisać.. Tak to wyrzucić
Wyrzygać z siebie, cały ten ciężar
Chociaż to tylko spokoju przedsmak
Czasem też myślę, że wódka pomoże
I wszystko powiem, bo się otworzę
Co Ci z wieczora pełnego prawdy?
Jak z rana łeb Tobie zniszczy moralny
I gdzieś tu właśnie powinien być refren
Ale nie będzie, bo mija się z sensem
Nie piszę tego by w ucho wpadło
By na facebook'u w chuj like'ów zgarnąć
Żebyś się jarał i ustawiał na dzwonek
Chcę żebyś wiedział.. Chuj wbity w to jest
Potrzeba ducha, by się rozluźnić
Wylać te myśli i się odkurwić
Nie żebyś myślał, że wylewam żale
Bo małym chłopcem dawno być przestałem
Czasem pomocy trzeba, dobrego słowa
Czasem od nowa lekcja, życia szkoła
Życie jak książka jest.. Czytaj w całości
Rozdział miłości blisko z sceną zazdrości
A ten o szczęściu, ze smutkiem i żalem
Chciałeś omijać je.. Mieć doskonale
Omijać strony, linijki i wersy
Możesz życiowej tak nie pojąć puenty
Możesz się zgubić i wiem co mówię
Bo sam czasami omijać lubię
Powroty rzadko bywają proste
Jak w tym przysłowiu o spalonym moście
I to ta cisza.. Nie gra pozorów
To czysty umysł.. Siła spokoju
Rzeczy cenniejsze, niż wszystko wokół
Tego dziś pragnę - wymarzony spokój
I chociaż czasem lubię się wkurwić
I chociaż lepiej o tym nie mówić
To o spokoju myślę bez przerwy
Pozdrawiam - Kiszło.. Ten tekst to autentyk!