To wszy jej oczy wypiły Kobranocka

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki
Jej oczy były mi liśćmi fasolki
i po pogrzebie w kilka dni
pod powiekami zasadziłem
tam niewielkie zaledwie ziarna dwa
Powtarzał mi to ktoś - te jej fasolki
zielenią ślniły tylko mi
podobno mogłem się pomylić
nie zaszkodzą mi zaledwie prawdy dwie

To wszy jej oczy wypiły

I teraz wierzę w to, w te dwie półprawdy
to są naprawdę oczy jej
gdy jem fasolkę, choć nie lubię
choć nie lubię przynajmniej wiem co jem

To wszy jej oczy wypiły...


Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
Historia
Kontrybucje:
Sylwuś
Sylwuś
anonim