Małe tęsknoty Krystyna Prońko


Jak dzwon, który zaledwie tylko tknąć
a już śpiewa
jak zabłąkanych ptaków głos
jak liść przez chwile piękny,
nim go wiatr strąci z drzewa
tak w nas głęboko skryte śpią...

małe tęsknoty, krótkie tęsknoty,
znaczące prawie tyle co nic
nagle i szybkie serca ochoty,
kto by tam ne znał ich

niewiadomo skąd zjawiaja sie zakatrzone,
wyprosza łzę, żal i ból
posiedzą, podumają i jak gośc nieproszony
nim się rozwidni znikną już

małe tęsknoty, krótkie tęsknoty,
znaczące prawie tyle co nic
nagłe i szybkie serca ochoty,
kto by tam nie znał ich
nagłe i szybkie serca ochoty,
kto by tam nie znał ich

małe tęsknoty, ciche marzenie,
zwiewne jak obłok kruche jak dym
nieodgadnione w nas duszy westchnienie,
kto by tam nie znał ich


Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Fatalny 1 głos
anonim