Burza Maciej Służała
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
1 ulubiony
Znó
Ciężk
Już
I t
Umilkły już ptaki, w gniazdach cicho siedzą
Świat czeka w napięciu z licem pociemniałym
Zbudziły się biesy, z dekadami tańczą
Już błysk srebrnej nici zalśniły oniemiały
Pierwsze ciężkie krople dopadły już ziemi
Jak ślepi młocarze chcą powalić wszystko
Już strumienie wody leja się za nimi
Szumiąc potokami spływają w dół szybko
Nowa srebrna nic przecięła czerń nieba
Echo przerażone ryczy dzikim grzmotem
Drzewa w wiatru graniu szmocą się z deszczem
Jak rycerze antyczni zmagają się ze sobą
Jak turkot karety znów grzmot się przewalił
I znów atakują kropli ciężkie fale
A te co dopadły, straciwszy swą siłę
Strumieniem wezbrany w dół odpływają
I fala za falą, w dół jak lawina
Lecz sił już nie starcza ni kroplomierz ni wiatrom
Nagle blask słońca przez chmury przenika
I tęcza w deszczowych drobinkach jak flaga
I cisza i spokój i znów świergot ptaka
I słońce szaleje wśród zroszonej trawy
I drzewa co z włosów występują krople
Wszystko się cieszy po deszczowej kurzawie
a
w chmury zmęczone przysiadły na graniCiężk
G
imi brzuchami pieszczą górskie grzbietyJuż
F
drzewa jęknęły, smagane wiatramiI t
E
rawy przerażone knują głośne szeptyUmilkły już ptaki, w gniazdach cicho siedzą
Świat czeka w napięciu z licem pociemniałym
Zbudziły się biesy, z dekadami tańczą
Już błysk srebrnej nici zalśniły oniemiały
Pierwsze ciężkie krople dopadły już ziemi
Jak ślepi młocarze chcą powalić wszystko
Już strumienie wody leja się za nimi
Szumiąc potokami spływają w dół szybko
Nowa srebrna nic przecięła czerń nieba
Echo przerażone ryczy dzikim grzmotem
Drzewa w wiatru graniu szmocą się z deszczem
Jak rycerze antyczni zmagają się ze sobą
Jak turkot karety znów grzmot się przewalił
I znów atakują kropli ciężkie fale
A te co dopadły, straciwszy swą siłę
Strumieniem wezbrany w dół odpływają
I fala za falą, w dół jak lawina
Lecz sił już nie starcza ni kroplomierz ni wiatrom
Nagle blask słońca przez chmury przenika
I tęcza w deszczowych drobinkach jak flaga
I cisza i spokój i znów świergot ptaka
I słońce szaleje wśród zroszonej trawy
I drzewa co z włosów występują krople
Wszystko się cieszy po deszczowej kurzawie