Fałszywe zwierzenia Małgorzata Boruch
Tekst piosenki
Ciągle słyszy się takie gadanie: złe ciśnienie, złe mgły, złe powietrze,
znowu wiatr nas po świecie rozgoni i ulewy rozmyją nas deszczem.
Nazbierało się tej melancholii, a gdy człowiek posiedział, pogadał,
a ty dzwonisz, że serce cię boli, pomaga już spacer i kawa.
I zaczynasz fałszywe zwierzenia, że los niezbyt świetny cię spotkał,
z fabułą jak z filmu, zmyślony jak plotka, a ja zawsze tego wysłucham.
I zaczynasz fałszywe zwierzenia, że los niezbyt świetny cię spotkał,
z fabułą jak z filmu, zmyślony jak plotka, a ja zawsze tego wysłucham.
Ciągle słyszy się takie rozmowy: czy to warto, czy to się opłaci?
Trudno wierzyć, że są też ogrody, w których można się czasem zatracić,
Być jak pędzi [?] na oślep przed siebie, skołowane niech krążą księżyce,
a ja ciągle, ja ciągle się dziwię, ty dzwonisz, że wciąż na coś liczę.
I zaczynasz fałszywe zwierzenia, że los niezbyt świetny cię spotkał,
z fabułą jak z filmu, zmyślony jak plotka, a ja zawsze tego wysłucham.
I zaczynasz fałszywe zwierzenia, że los niezbyt świetny cię spotkał,
z fabułą jak z filmu, zmyślony jak plotka, a ja zawsze tego wysłucham.
znowu wiatr nas po świecie rozgoni i ulewy rozmyją nas deszczem.
Nazbierało się tej melancholii, a gdy człowiek posiedział, pogadał,
a ty dzwonisz, że serce cię boli, pomaga już spacer i kawa.
I zaczynasz fałszywe zwierzenia, że los niezbyt świetny cię spotkał,
z fabułą jak z filmu, zmyślony jak plotka, a ja zawsze tego wysłucham.
I zaczynasz fałszywe zwierzenia, że los niezbyt świetny cię spotkał,
z fabułą jak z filmu, zmyślony jak plotka, a ja zawsze tego wysłucham.
Ciągle słyszy się takie rozmowy: czy to warto, czy to się opłaci?
Trudno wierzyć, że są też ogrody, w których można się czasem zatracić,
Być jak pędzi [?] na oślep przed siebie, skołowane niech krążą księżyce,
a ja ciągle, ja ciągle się dziwię, ty dzwonisz, że wciąż na coś liczę.
I zaczynasz fałszywe zwierzenia, że los niezbyt świetny cię spotkał,
z fabułą jak z filmu, zmyślony jak plotka, a ja zawsze tego wysłucham.
I zaczynasz fałszywe zwierzenia, że los niezbyt świetny cię spotkał,
z fabułą jak z filmu, zmyślony jak plotka, a ja zawsze tego wysłucham.