Złoty przez palce piach Martyna Jakubowicz
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
Rowem przydrożnym płynie ciepły miód
Z białych obłoków wolno kapie mleko
Sięgam ręką i wszystkiego mam w bród
Nie do wiary jak mi dobrze i lekko
Tak mi dobrze i lekko, słodko i błogo
Żadnych skarp, tylko łagodne zbocza
Bezdrożem idę, najszerszą drogą
Panorama po prostu urocza
I nawet nie czuję jak mija mi czas
Złoty przez palce piach
Nie wiadomo, co będzie, wiele może się stać
Wiem od wiatru, że już pachnie czeremcha
Cicho sza, nie ma czego się bać
Raj na ziemi, a ja w nim cudzoziemka
G
G
*Z białych obłoków wolno kapie mleko
Sięgam ręką i wszystkiego mam w bród
a
C
G
Nie do wiary jak mi dobrze i lekko
Tak mi dobrze i lekko, słodko i błogo
Żadnych skarp, tylko łagodne zbocza
Bezdrożem idę, najszerszą drogą
Panorama po prostu urocza
I nawet nie czuję jak mija mi czas
C
D
E
Złoty przez palce piach
Nie wiadomo, co będzie, wiele może się stać
Wiem od wiatru, że już pachnie czeremcha
Cicho sza, nie ma czego się bać
Raj na ziemi, a ja w nim cudzoziemka