Krzyk Żurawi Maryla Rodowicz Daniel Olbrychski
Tekst piosenki
-
1 ocena
Napotykam
Twoje spojrzenie,
dawno ze sobą
nie rozmawialiśmy
o miłości.
Nocnym deszczom
O tym opowiem,
Ty szumem
liści mów.
Krzyknę
kluczem żurawim:
„Kocham cię"
I odpowiem
napotkanym wiatrom:
„Kocham cię"
Nie, nie brakuje słów,
Jak wiośnie kwiatów,
Lecz słowa
nie wyrażą tego,
że ze wszystkich gwiazd
tych które kochałem,
tylko księżyc może
równać się z Tobą.
Krzyknę
kluczem żurawim:
„Kocham cię"
I odpowiem
napotkanym wiatrom:
„Kocham cię"
Niech wiatry,
deszcze i krzyki
Ptasich stad w oddali,
Będą naszą
rozmową o miłości
I odpowiem
napotkanym wiatrom:
„Kocham cię"
Twoje spojrzenie,
dawno ze sobą
nie rozmawialiśmy
o miłości.
Nocnym deszczom
O tym opowiem,
Ty szumem
liści mów.
Krzyknę
kluczem żurawim:
„Kocham cię"
I odpowiem
napotkanym wiatrom:
„Kocham cię"
Nie, nie brakuje słów,
Jak wiośnie kwiatów,
Lecz słowa
nie wyrażą tego,
że ze wszystkich gwiazd
tych które kochałem,
tylko księżyc może
równać się z Tobą.
Krzyknę
kluczem żurawim:
„Kocham cię"
I odpowiem
napotkanym wiatrom:
„Kocham cię"
Niech wiatry,
deszcze i krzyki
Ptasich stad w oddali,
Będą naszą
rozmową o miłości
I odpowiem
napotkanym wiatrom:
„Kocham cię"