[Masło]
Czasami patrzę tam ale nie chcę wracać
To jak nie chcę cofać czasu, ale patrzę nadal
Nie chce tego nawet dziś, nie chcę tamtych miesięcy
Niech cofać czasu ale czasem zerkam zza szyby
Po co? Skoro tyle szans przede mną teraz
Miałem być tam a dziś to niemal w mieście Bresslau
Wczoraj tysiąc dwieście sto przez rok dziś może jeszcze
Jakiś koncert cokolwiek, tylko byle nie flashback
To się działo we mnie długo, ta złość teraz jej niema
To przyszło bo dziś wiesz, świadomością nie jest wiedza
Rok do tyłu, ale wracam bo wciąż został tu rap
Coś tam się udało jeszcze kosztem wiary w nas
Coś tam się udało chociaż wszystko to sprawy sumienia
Wybaczyć sobie złość, wiedzieć kiedy przestać
Mówisz : „dzieciak wiem jaki to stan gdy nie nagrywam
To jak chcę z kimś pogadać, ale słyszę sam sygnał”
To było wczoraj, kiedyś a dziś nie chce być tam
Weź lepiej zrób coś by chociaż przyszłość była inna
By udało nam się to , by znów móc słuchać z nią
Tylko jak henna to ma iść do przodu, dziś tylko to

Ref.
Niechciał bym cofnąć czasu, nie chcę dalej żyć
Chcę dalej żyć bo czasu mam już coraz mniej
Tamten czas niech zostanie tam, ja wolę żyć
Chcę dalej żyć tym co właśnie dzisiaj mam
Niechciał bym cofnąć czasu, nie chcę dalej żyć,
Chcę dalej żyć bo czasu mam już coraz mniej

[Peja]
Gdybym mógł cofnąć czas, tak bym tego nie zrobił
Nie chcę cofać czasu, dość mam przeżyć hardkorowych, bo
Sama świadomość szereg afer, konsekwencji,
Surowa szkoła życia, już mam dość bolesnych lekcji
Nie chcę wracać do tego, całe zło chce zapomnieć
Czasem boję się dlatego nie wracam do wspomnień
To jest dramat, ja powiem poczuć się młodym bogiem
Potem upaść daj spokój wjebać się możesz gorzej
Droga na skróty, myślałeś że się nie wyda
Jak przy zbyt szybkim tyciu, jakbyś ćwiczył na sterydach?
Nie chcę żeby lipa była wyznacznikiem stylu,
Synonim „Skurwielu” chcesz dokleić mi, Richiemu?
To jest słabe, wiem dam radę, wiem że nie świecę przykładem
Ale robię to naprawdę, nie jestem darmozjadem
Czasu już nie cofnę, gdybym mógł, pierdolę to
Od zawsze zło robiłem, pewnie będę czynił zło
Bo ten live mnie nie oszczędza, ja wiem że to cię wciąga
Nie udawaj że w swym życiu nie całował lachociąga
Pierdolona mąka, moralniaki i majaki,
Skurwysyn jesteś taki przejebane tej chłopaki
Ja nie chcę cofnąć czasu, przeszłość swą chcę mieć za sobą
O co tyle hałasu, ja nadal jestem z tobą
Człowiek krocz swą droga, a nie z miną palanta
Nie odgrywaj roli wrobionego kabrajanta


Ref.
Niechciał bym cofnąć czasu, nie chcę dalej żyć
Chcę dalej żyć bo czasu mam już coraz mniej
Tamten czas niech zostanie tam, ja wolę żyć
Chcę dalej żyć tym co właśnie dzisiaj mam

[Miexon]
Powiem ci, nigdy nie chciałbym wrócić do tego co wtedy
Gdy myślałem, że sam w sobie nie potrzebuje się zmienić
Lub jeszcze wcześniej gdy robiąc zło wmawiałem sobie, że to konieczne
Zabawa w brudne życie, ja wiem
Są jeszcze tacy którym imponuje papranie rąk w syfie
Teraz widzę jak każdy próbuje zmieniać świat od urodzenia,
Świat który go wychował, świat wyrachowany, świat zepsuty
Świat, czasem niemoralnych zasad,
Świat do którego niewolno nam, niewolno nigdy wracać
Można powiedzieć pierdol, zostaw za sobą wszystko co było kiedyś
Ważne jest dzisiaj i to co dzisiaj próbuj zmieni, ja nie przesadzam brat
Ja tak jak Chada nie mam ochoty liczyć straconych lat
A z drugiej strony patrz na tych gówniarzy co w nas
Widzą przegranych bo rap nie da nam chajsu ca dać
Ci mogą fury i crack, dla nich to szansa, szkoła to farsa
To charakter trudnych, dzieciaków czasów brudnych
Z wyrazem twarzy skurwy-syńskim, wiem to
Widzę jak na nich ten syf odciska swe piętno
A wszystko po to żeby wyjść i już nie cofać się do biedy, wiem to
Bo jestem tym który chce zapomnieć własną przeszłość
Każdą z chwil, głody które z minuty na minutę były dłuższe, wierz mi
Że każda chwila beznadziei była bez nadziei w dzień następny
Teraz zatrzymaj się i zerknij, na tych co przez to przeszli i przez to
W nic już nie chcą wierzyć, wiem to, chcesz wierzyć za nich?
To cofnij czas, weź ich lata przez nie przejdź, i spytaj siebie czy chcesz wracać
Raczej nie ,wiesz? WWA PZN 22 61. Elo!