Milczenie owiec Miejski Sort 2, Firma

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
WARUNIA

Milcz, milcz, jak nie masz własnego zdania,
Niech zrobią z Tobą co chcą, taki jest zamiar,
Tych kurew co rządzą światem, byś automatem był,
Płacił podatki za to, że żeś się urodził.
Milczenie owiec, ulica przerywa ciszę,
Milczenie owiec, ja nie milczę no bo widzę,
Nędza, się nie przelewa, żądza pieniądza,
Co zrobić, by godnie pożyć, się nie wpierdolić.
Ziomek nie pękaj, pora oczy swe otworzyć,
Mów co Cię boli, że system ludzi gnoi,
Emerytury, renty na życie nie starczają,
Za to donosicielom te kurwy dogadzają.
Dawno dążyłem, dostrzeż, że się coś na świecie jebie,
Weź sprawy w swoje ręce, ziomuś, przerwij milczenie,
Chodzi o ocalenie całego kurwa świata,
By człowiek to był człowiek, nie pierdolona szmata.

BOSSKI ROMAN

Milczenie owiec, Anthony Hopkins,
Morda na kłódkę, kondomy i płotki,
Mój rap zabija, farmazony i plotki,
Weź się zawijaj urażony i odbij.
Milczenie owiec, Polski Hannibal Lecter,
Chwasty stereotypu ja zabijam wersem,
Prawda w tym rapie, bracie tak nawijam z sensem,
Żądło rapu niedowiarkom ulicznym wbija szerszeń.
Kiedy mój czas mówię, milczę kiedy mówi sensei,
Wielu z was ocenia nas, zazdrosne śliski węże,
Na moich kanałach trzymaj swe opinie drętwe,
Coś Ci się wydaje, zamiast głowy myśli pępek.
Milczeć owcy, do zagrody, przyjdzie noc i pękniesz,
Gdy nadejdzie stado wilków kto Ci poda rękę?
Nie rozumiesz o co biega, ustaw sobie pętlę,
Firma, Miejski Sort, uliczny rap ponad kurestwem.
Mentalny grobowiec, emocji lodowiec, piekło,
Leon Zawodowiec, rapem niszczy obojętność,
Weź to sam powiedz, czy rozumiesz tutaj sedno,
Milczenie owiec, sezonowiec znika prędko.

KŁYZA

Milczenie owiec, wciąż to kurwa jest tu w modzie,
A prezydent Ukrainy już w rosyjskim jest obwodzie,
Listy gończe rozesłane, ludobójstwo jest już zerem
Stan wojenny, Jaruzelski okrzyknięty bohaterem.
Milczenie owiec, spójrz jak żyją weterani,
Wciąż wyklęci żyją w biedzie, system ich solidnie rani,
Lichy dom, choć nie zawsze, część ich mieszka na peronie,
Tak im kraj podziękował, wolność na zimnym betonie.
Milczenie owiec, dzieci latają z dragami,
By mieć włożyć coś do gara, bo rodzice znów zachlali,
Sąsiad-paser tak dorabia, i przynosi fanty ciągle,
Aby żyć, aby przetrwać, jedenastoletni chłopiec.
Co się dzieję kurwa mać, dookoła sami mędrcy,
Smutni ludzie, smutne miny, smutne patrole prewencji,
Co się dzieję wokół nas, na ulicy w szarym tłumie,
Milczenie owiec, ja nie milczę, głośno mówię.

POPEK

Wszędzie fałsz i zazdrość, nieprzyjazne mordy,
Ludzie z głębi serca życzą sobie źle,
Świat płonie nienawiścią, wybuchają bomby,
Bóg o was zapomniał i nie odzywa się.
Ludzie patrzą się na Ciebie jak psy ogrodnika,
I nawet jakbyś zdychał i skomlał jak ten pies,
To nikt Ci nie pomoże, każdy będzie milczał,
Ludzie są jak zombie, pozbawieni serc.

REF

Z dymem poszło s.o.s. każdy milczy dziś jak grób,
Wszyscy wszystkich mają gdzieś, od samej góry, aż po sam dół,
Nigdy nie trać wiary w siebie, wierzyć nie przestawaj,
Zawsze po burzy wychodzi słońce,
Niech wiatr rozgoni czarne chmury,
I zacznie świecić jaśniej w całej Polsce.

DUDEK RPK

Każdy wie o co chodzi, każdy wie OCB,
W swoim gronie, na betonie, MS, P56,
Młodzi ludzie, każdy ścieli swoje łoże tak jak chce,
Nowe pokolenie, jak zachować się, dobrze wie.
Ludzie milczą, pakt milczenia sam ze sobą,
Gwarancja jakości, logo, chuj z pogodą,
Chuj w każdego co na plecy farmazon Ci wrzuca,
Tych co niepokorni życie wnet naucza.
Milczenie owiec, milczenie psów,
Poznałem historię, ziomuś nie był zdrów,
Skatowany przez skurwysynów na oczach innych,
Dostał wylewu, już prawie leżał zimny.
Kopali po głowie, przyduszali krzesłem,
Im mocniej go bili, tym cisnął im więcej,
Prawie zabili, zagrozili i się zmyli,
Ktoś kto ma nas chronić chce byśmy żyjąc nie żyli.

POMIDOR FIRMA

Ja nie muszę nawijać stylu zarobasa,
Pochodzę z ulicy, szpagat zajebał masa,
Na Grubasa, kurewska rasa.
Pozdrówki dla ludzi w kryminale,
Co trzymają zasady dalej, bo to klasa najwyższa,
Milcz jak na Milczeniu Owiec, bo dostaniesz liścia.
Nie jeden się woził, a drugi zmyślał, że się stoczę,
Jest inaczej (?tej mi?).
Rap, od rana na mojej chacie, firmowy styl,
Tego nie macie, nie będziecie go mieli,
Pozdrawiam na świecie wszystkich w porządku złodziei
FIRMA się nie zmieni.
A Ty się zmienisz, to Ci powiem prosto w oczy,
Żeby na bary, nikt Ci nie wskoczył,
Mój charakter szlifowany od rana do nocy,
Jebać hejterów, uliczny rap rządzi.

REF

Z dymem poszło s.o.s, każdy milczy dziś jak grób,
Wszyscy wszystkich mają gdzieś, od samej góry, aż po sam dół,
Nigdy nie trać wiary w siebie, wierzyć nie przestawaj,
Zawsze po burzy wychodzi słońce,
Niech wiatr rozgoni czarne chmury,
I zacznie świecić jaśniej w całej Polsce.




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim

Najpopularniejsze piosenki Miejski Sort 2, Firma