Coś więcej niż teksty 2 Młody Baza
Tekst piosenki
głęboki i wdech ostatnio brakuje mi go częściej
dziś na dłoniach serce, tętno nie spada
trzymam nacisk na pulsie, nim się zapadnę
obudzę świat, który pozbawiony barw
coś więcej niż teksty po raz drugi brat
z rapem na słuchawkach do śmierci albo jeszcze dłużej
miłość do muzyki? bezcenna, bo serca nie kosztują
, a jeśli kosztują to są kurwa puste
zamilkłe serca kolejka do szczęścia pusta
jak odbicia w lustrach frustrat
dookoła tylko próżnia ciężkie powietrze
i ciągle jego brak, to niczym bezdech
każdy wdech i wydech na kartkach kreślę
marzenia skreślone wszystko spisane na straty
beznadzieja obojętność we wszystko wbijam chuj
coś więcej niż teksty zakumaj jak brzmi szczerość
ty wciąż tu jestem i wiem, że nie będę inny
jestem taki jak na kartce na nich kreślę siebie
serce włożone w rapy, to coś więcej niż hajsy
nigdy na tym nie zyskałem czasami traciłem
rap w żyłach, a w kręgosłupie rdzeń
spójrz na mnie mam 19 wiosen z każdym dniem coraz starszy
jestem chamski i wulgarny dobre żarty
arogancki skurwiel z dobrym sercem
to nie jest puste, to jest pełne entuzjazmu
nie mów mi nic, bo zbytnio nie chce tego słuchać
słucham tylko głosu serca, na którym mogę polegać
teraz to nie ściema, bo na każdym się zawiodę
nie ma ich nie ma jej wszystko odeszło w cień
jestem outsiderem i nie tykaj się mnie
jestem nie zrównoważony, choć siły we mnie brak
trzymaj kciuki za mnie doceń każdy wers
pokaż, że jesteś zemną, że to nie blef
głęboki wdech dziś tlen ma dla mnie wartość
doceniam co bezcenne nikt mi tego nie zabierze
teraz wiesz dlaczego wciąż pisze?
zwrotki dla mnie życiem muzyka tlenem
pozwól żyć proszę daj kolejny bit
poczuj miłość poczuj smutek poczuj wszystko , co ja czuje
chwile wspomnienia nie wszystko poszło w nie pamięć
wbrew wszystkiemu o wszystkim pamiętam
mogę posiadać wszystko mogę też nie mieć nic
życie to żelazo, które kujesz, więc do celu, bo wystygnie
szansa jest tylko jedna jak jedni my
oddychasz tym samym powietrzem widzisz
jesteśmy podobni życie jak tango nie znajome mi te kroki
ciągle tańczę popełniam błędy kroki w tył
też często się myliłem wszystkiego się nauczę
tylko trzeba chęci szkoda, że chęci brak
nim stracę oddech dłonie położę na twarzy
znów zacznę marzyć, a oddechem dawać szczęście
chce od losu więcej więcej niż może dać
co się może stać zawsze warto ryzykować
schowam w sobie to , co we mnie zepsute
ty zajmij się sobą trzymaj łapy przy sobie
do życia nie potrzebuje przewodnika
jestem zwykłym gościem z problemami podobnież jak i ty
mam przewlekłą depresje i pierdoloną bezsenność
dziś jestem inny, bo nikogo nie ma zemną
idą drogą krętą, bo brak szczebli na drabinie
sam siebie winie za ból za to , że to wszystko poszło w chuj
i trudno idę przed siebie, a ty w miejscu stój
sam na sam ze sobą z myślami i czteroma ścianami
wszystko jest mi znane kawa kartka i długopis
szczere zwrotki, to nie tylko podpis
dziś na dłoniach serce, tętno nie spada
trzymam nacisk na pulsie, nim się zapadnę
obudzę świat, który pozbawiony barw
coś więcej niż teksty po raz drugi brat
z rapem na słuchawkach do śmierci albo jeszcze dłużej
miłość do muzyki? bezcenna, bo serca nie kosztują
, a jeśli kosztują to są kurwa puste
zamilkłe serca kolejka do szczęścia pusta
jak odbicia w lustrach frustrat
dookoła tylko próżnia ciężkie powietrze
i ciągle jego brak, to niczym bezdech
każdy wdech i wydech na kartkach kreślę
marzenia skreślone wszystko spisane na straty
beznadzieja obojętność we wszystko wbijam chuj
coś więcej niż teksty zakumaj jak brzmi szczerość
ty wciąż tu jestem i wiem, że nie będę inny
jestem taki jak na kartce na nich kreślę siebie
serce włożone w rapy, to coś więcej niż hajsy
nigdy na tym nie zyskałem czasami traciłem
rap w żyłach, a w kręgosłupie rdzeń
spójrz na mnie mam 19 wiosen z każdym dniem coraz starszy
jestem chamski i wulgarny dobre żarty
arogancki skurwiel z dobrym sercem
to nie jest puste, to jest pełne entuzjazmu
nie mów mi nic, bo zbytnio nie chce tego słuchać
słucham tylko głosu serca, na którym mogę polegać
teraz to nie ściema, bo na każdym się zawiodę
nie ma ich nie ma jej wszystko odeszło w cień
jestem outsiderem i nie tykaj się mnie
jestem nie zrównoważony, choć siły we mnie brak
trzymaj kciuki za mnie doceń każdy wers
pokaż, że jesteś zemną, że to nie blef
głęboki wdech dziś tlen ma dla mnie wartość
doceniam co bezcenne nikt mi tego nie zabierze
teraz wiesz dlaczego wciąż pisze?
zwrotki dla mnie życiem muzyka tlenem
pozwól żyć proszę daj kolejny bit
poczuj miłość poczuj smutek poczuj wszystko , co ja czuje
chwile wspomnienia nie wszystko poszło w nie pamięć
wbrew wszystkiemu o wszystkim pamiętam
mogę posiadać wszystko mogę też nie mieć nic
życie to żelazo, które kujesz, więc do celu, bo wystygnie
szansa jest tylko jedna jak jedni my
oddychasz tym samym powietrzem widzisz
jesteśmy podobni życie jak tango nie znajome mi te kroki
ciągle tańczę popełniam błędy kroki w tył
też często się myliłem wszystkiego się nauczę
tylko trzeba chęci szkoda, że chęci brak
nim stracę oddech dłonie położę na twarzy
znów zacznę marzyć, a oddechem dawać szczęście
chce od losu więcej więcej niż może dać
co się może stać zawsze warto ryzykować
schowam w sobie to , co we mnie zepsute
ty zajmij się sobą trzymaj łapy przy sobie
do życia nie potrzebuje przewodnika
jestem zwykłym gościem z problemami podobnież jak i ty
mam przewlekłą depresje i pierdoloną bezsenność
dziś jestem inny, bo nikogo nie ma zemną
idą drogą krętą, bo brak szczebli na drabinie
sam siebie winie za ból za to , że to wszystko poszło w chuj
i trudno idę przed siebie, a ty w miejscu stój
sam na sam ze sobą z myślami i czteroma ścianami
wszystko jest mi znane kawa kartka i długopis
szczere zwrotki, to nie tylko podpis