Pozmieniało się, zobacz w oczach krzywy obraz
ile w tym szczerości, ile gówna na pokaz
Mówię mu zostaw, tamten kurczowo się trzyma
Już nikt nie pamięta i każdy zapomina
Ej, gdzie ten old-school, zasad obrońców
Dziś faktury, rachunki, przeliczanie kosztów
Słabi skaczą z mostu, bo zbyt duża presja
Skaczą z bloków, bo życie nie rozpieszcza
I wiesz jak jest te szkoły pod lupą
Bo dziś gimnazjaliści zaczynają ćpać grubo
Gimnazjalistki dziś jak Doda kręcą dupą
W szkołach znajdziesz pedofili nie w pojedynkę a grupą
Trudno - mówi rząd, robi kampanię
Przyszłość Polska jak Argentyna na dnie
Upadnie, dzień zagłady jest blisko
'39 walczą, dziś spieprzą wszystko
Połowa w chuju ma to, że tutaj nie ma lekko
Bo Wielka Brytania na Wyspach krzyczy welcome
Tam mają dom, na anglików uczą dzieci
Tam mają przyszłość, saksy na wieki wieków amen
Ja tu zostanę, nad ranem wstanę
Wiesz, za pieprzony tysiąc
Bo są ważniejsze rzeczy, mógłbym przysiąc
Kto tu owca jest, a kto wilk bez litości
Ile w nas nienawiści jest, ile miłości
Naukę daje czas, swoje przeszedłem
Potwór ma ludzką twarz, jestem pewien
Na piersi Chrystus szczerze lub na pokaz
Bo kiedyś to świętość dziś częściej ozdoba
Popatrz, tak patrz mi na ręce
Ludzie chcą wiedzieć wszystko, wiedzieć więcej
Rzeczywistość nie do przyjęcia na trzeŹwo
Więc nie dziw sie nam, że czasem pijemy zbyt często
Tempo non-toper wzrasta, mylą się kroki
Tu nie problem wyjebać się o własne nogi
Policja, dziś to nie służba to skandal
Nie złapią mordercy, za to wlepią ci mandat
Matki we własnym łonie mordują dzieci
Jak urodzi to rzucą o ścianę nimi [?]
Faszyzm pamiętasz? obraz koszmarny
Pobity w Polsce, bo był czarny
Dzieci nie pomogą ojcu, nie teraz
Wiesz, reality, oglądają Big Brothera
Zdziwiony? spójrz w lustro, ten sam gatunek
Spójrz sobie w oczy, co? jak się z tym czujesz?
Szukasz winnych, to nie jest świat wokoło
Spójrz w lustro, to ten przed tobą