Dokąd to pójdziemy dziś muzyka końca lata
Tekst piosenki
-
1 ocena
dokąd to pójdziemy dziś;
ja na lewo ty na prawo prosto nikt;
zostaw uchylone drzwi;
kto z nas wie czy to na pewno koniec już;
mamy po dwadzieścia lat, zero kasy, trochę ciuchów i doświadczeń;
wspólnych dużych małych spraw; proszę nie rozchodźmy się na zawsze nie!
ref; bo wciąż pamiętam te wakacje, gdy:
w gołębniku dałaś mi na palcu swym oranżadkę w proszku;
doobiednie leśne gry, kijami biliśmy hitlerowców;
opaleni kurzem lata, bańkami strzelaliśmy w muchy;
upijanie wina w sadzie, pas dziadka, to wcale nie są bzdury...
swoje dziecko chowam wciąż przed facetem w garniturze i krawacie;
twoje ciągle kusi wąż płodnym i dojrzałym jabłkiem z nasionami;
jeszcze się nie damy nie, przyjdź o drugiej na plac zabaw za kasztanem;
odnowimy przysiąg sto, wypalimy fajkę z indianami bo...
wciąż pamiętam te wakacje, gdy.....
ja na lewo ty na prawo prosto nikt;
zostaw uchylone drzwi;
kto z nas wie czy to na pewno koniec już;
mamy po dwadzieścia lat, zero kasy, trochę ciuchów i doświadczeń;
wspólnych dużych małych spraw; proszę nie rozchodźmy się na zawsze nie!
ref; bo wciąż pamiętam te wakacje, gdy:
w gołębniku dałaś mi na palcu swym oranżadkę w proszku;
doobiednie leśne gry, kijami biliśmy hitlerowców;
opaleni kurzem lata, bańkami strzelaliśmy w muchy;
upijanie wina w sadzie, pas dziadka, to wcale nie są bzdury...
swoje dziecko chowam wciąż przed facetem w garniturze i krawacie;
twoje ciągle kusi wąż płodnym i dojrzałym jabłkiem z nasionami;
jeszcze się nie damy nie, przyjdź o drugiej na plac zabaw za kasztanem;
odnowimy przysiąg sto, wypalimy fajkę z indianami bo...
wciąż pamiętam te wakacje, gdy.....