Drowning lessons tłumaczenie My Chemical Romance
Tłumaczenie utworu
-
1 ulubiony
Bez szmeru ją rozebrałem
I ubrałem w czerwień i błękit, który nękałem
Wymyślona suknia ślubna
Której nie mogłaś ubrać stojąc przede mną
Pożegnalny pocałunek, twoja zakręcona muszla
Gdy ryż i róże padają u twych stóp
Więc powiedzmy sobie do widzenia, setny raz
A potem, jutro, zrobimy to kolejny raz
Jutro zrobimy to kolejny raz...
Powaliłem ja na podłogę i ugasiłem
I wróciłem tam, gdzie ją zostawiłem, aby nikt nie mógł jej zobaczyć
I bez życia, zimna w tej studni
Gapiłem się, jakby ta chwila była zatrzymana dla mnie
Pożegnalny pocałunek, twoja zakręcona muszla
Gdy ryż i róże padają u twych stóp
Więc powiedzmy sobie do widzenia, setny raz
A potem, jutro, zrobimy to kolejny raz
Jutro zrobimy to kolejny raz...
Nigdy nie myślałem, że tak będzie
Tylko ja i ty, jesteśmy tu sami
I jeśli zostaniesz, wszystko o co pytam, to
Tysiąc ciał ułożonych w stos
Nigdy nie myślałem, że to wystarczyłoby
Aby pokazać ci tylko to co myślę
I zostanę przy robieniu więcej
By dowieść Ci, że uwielbiam
Każdą część umysłu
Wszystko, o co pytam, to...
Te ręce zaplamione czerwienią
Z czasów, gdy cię zabiłem, a teraz
Możemy zmyć ten zaręczynowy pierścionek
Trucizną i naftą
Będziemy się śmiać aż umrzemy
I będziemy świętować koniec tych rzeczy
Popijając tani szampan
Bez, bez szmeru
I pragnę byś odeszła
I ubrałem w czerwień i błękit, który nękałem
Wymyślona suknia ślubna
Której nie mogłaś ubrać stojąc przede mną
Pożegnalny pocałunek, twoja zakręcona muszla
Gdy ryż i róże padają u twych stóp
Więc powiedzmy sobie do widzenia, setny raz
A potem, jutro, zrobimy to kolejny raz
Jutro zrobimy to kolejny raz...
Powaliłem ja na podłogę i ugasiłem
I wróciłem tam, gdzie ją zostawiłem, aby nikt nie mógł jej zobaczyć
I bez życia, zimna w tej studni
Gapiłem się, jakby ta chwila była zatrzymana dla mnie
Pożegnalny pocałunek, twoja zakręcona muszla
Gdy ryż i róże padają u twych stóp
Więc powiedzmy sobie do widzenia, setny raz
A potem, jutro, zrobimy to kolejny raz
Jutro zrobimy to kolejny raz...
Nigdy nie myślałem, że tak będzie
Tylko ja i ty, jesteśmy tu sami
I jeśli zostaniesz, wszystko o co pytam, to
Tysiąc ciał ułożonych w stos
Nigdy nie myślałem, że to wystarczyłoby
Aby pokazać ci tylko to co myślę
I zostanę przy robieniu więcej
By dowieść Ci, że uwielbiam
Każdą część umysłu
Wszystko, o co pytam, to...
Te ręce zaplamione czerwienią
Z czasów, gdy cię zabiłem, a teraz
Możemy zmyć ten zaręczynowy pierścionek
Trucizną i naftą
Będziemy się śmiać aż umrzemy
I będziemy świętować koniec tych rzeczy
Popijając tani szampan
Bez, bez szmeru
I pragnę byś odeszła