Nie zaczepiaj mnie Norbi
Tekst piosenki
-
1 ocena
Poznałem kobietę, a raczej dziewczynę
Ładna buzia,duże oczy
Trochę skromną minę miała, gdy coś jej szeptałem
Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że tak to jest
z ładnymi paniami.
Kokietują cały czas , bawią się nami – chłopakami ulala
narajanymi facetami
Na te sprawy dobrze wiecie jakie, kto jeszcze tego nie wie,
niech się schowa w krzaki, nawijasz całą noc, wychodzisz z siebie
Kolorowe alkohole, jesteś w siódmym niebie.
Tak tylko ci się zdaje, uwierz mi.
Odprowadzasz ją pod dom, pod same drzwi
I na tym kończą się twoje przygody.
Całujesz rączki i umawiasz się na lody.
Refren:
Nie zaczepiaj mnie, bo powiem mamie...
Nie jeden raz tak było, nie jeden będzie.
Kombinujesz, bajerujesz chcesz tego i czujesz że
Znowu spłoniesz, wylecisz w powietrze, spocą ci się dłonie
Tak tak tak drodzy panowie
to nie ten numer, nie pokręciło się w głowie.
Daremny trud, garnitury i cytrusy
Dużo szmalu, szybkie fury, podchody i zakusy
Na ciebie – dziewczynko z warkoczykami
Bo gdy przyjdzie ten moment i będziemy wreszcie sami
Znowu powiesz „pa” z miną niewinną
I zostanę sam na klatce pod twoją windą.
Ref: nie zaczepiaj mnie bo powiem mamie...
Posłuchajcie drogie panie, to do was słowa
Bo my tylko są chłopcy, biedna nasza głowa.
Opadają nam kopary, chodzimy zakręceni,
Nogi jak z waty, po uszy zadurzeni.
Wy tego nie widzicie, atmosfera jest niezdrowa.
Zmieńcie się dziewczyny....
Ładna buzia,duże oczy
Trochę skromną minę miała, gdy coś jej szeptałem
Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że tak to jest
z ładnymi paniami.
Kokietują cały czas , bawią się nami – chłopakami ulala
narajanymi facetami
Na te sprawy dobrze wiecie jakie, kto jeszcze tego nie wie,
niech się schowa w krzaki, nawijasz całą noc, wychodzisz z siebie
Kolorowe alkohole, jesteś w siódmym niebie.
Tak tylko ci się zdaje, uwierz mi.
Odprowadzasz ją pod dom, pod same drzwi
I na tym kończą się twoje przygody.
Całujesz rączki i umawiasz się na lody.
Refren:
Nie zaczepiaj mnie, bo powiem mamie...
Nie jeden raz tak było, nie jeden będzie.
Kombinujesz, bajerujesz chcesz tego i czujesz że
Znowu spłoniesz, wylecisz w powietrze, spocą ci się dłonie
Tak tak tak drodzy panowie
to nie ten numer, nie pokręciło się w głowie.
Daremny trud, garnitury i cytrusy
Dużo szmalu, szybkie fury, podchody i zakusy
Na ciebie – dziewczynko z warkoczykami
Bo gdy przyjdzie ten moment i będziemy wreszcie sami
Znowu powiesz „pa” z miną niewinną
I zostanę sam na klatce pod twoją windą.
Ref: nie zaczepiaj mnie bo powiem mamie...
Posłuchajcie drogie panie, to do was słowa
Bo my tylko są chłopcy, biedna nasza głowa.
Opadają nam kopary, chodzimy zakręceni,
Nogi jak z waty, po uszy zadurzeni.
Wy tego nie widzicie, atmosfera jest niezdrowa.
Zmieńcie się dziewczyny....