Ref. x2
Swoich świat rapu brachu ratuj ???? Na pół
A w ryj im napluj, jeśli chcą cię zatruć
Zawróć bieg wody w rzekach ty nie stój nie czekaj
Dokonaj niemożliwego barierę przełam


[Pierwszak]

Jestem rap ??? kocham dźwięk bez granic
Bezgranicznie robię to, co przynosi tobie zawiść
Możesz krwawić, ignoruję każdy czyn
Przez to dziś możesz nie rozumieć kilku chwil,
Nie poddawaj się, nie warto wiesz, cenię szczerość
Poznałem ciebie bardziej i spadasz ponad zero
Mówię cześć hejterom rozumiesz moje słowo
Bo były sytuacje, w których stałem obok
Kierowała mnie myśl, którą zawsze mam w głowie
To miłość dla prawdziwych ludzi przez nie utonę
Łapie chwile w dłonie biorę oddech i żyję
Ulice nie ponoszą, więc nie sprzedam się jak diler
Granice dają do myślenia coś jak szybka śmierć
Byle być nie mieć Carpe Diem zero ściem
Prosty człowiek jeden dźwięk jedna przyjaźń na zawsze
Zrozum moje słowo to pokażę ci prawdę


[Jagła]

Słyszysz ciężki wokal widzisz te łzy w oczach
Kiedy ja w to wchodzę niema konkurencji na blokach
I niema boga lecą słowa w drugą stronę nic ku niebu
Jakby spadło tysiąc kilogramów boskiego gniewu
On granice przerósłby dalej dążyć do celu
By dalej iść ku pragnieniu jak ruszyło wielu
Przecieram nowe szlaki przecierając nowe Nike
Co dalej zrobić nie powiedzą nam na niebie znaki
Jestem jakiś taki rozgoryczony zły wściekły wkurwiony
Proszę zatrzymaj mnie, jeśli zdechnę na egoizm
Rana się goi to, co pamiętam to dalej boli
Ale wiem, że myśleniem granicy nie rozpierdolisz
Mówili sami swoi ja teraz sam jestem
I co zrobić w pojedynkę świat pokonać wolę w to wątpić
Granice za mną przede mną nowe bariery
Bariery za mną przede mną same problemy

Ref. x2
Swoich świat rapu brachu ratuj ???? Na pół
A w ryj im napluj, jeśli chcą cię zatruć
Zawróć bieg wody w rzekach ty nie stój nie czekaj
Dokonaj niemożliwego barierę przełam