1.CTak niedługo miało przyjść,
 Potem adługo miało być,
 wyczeFkane, wymarGzone, wyśCpiewane.
 CKiedy nadszedł wreszcie ten, awytęskniony pierwszy dzień
 nie wFiedziałem, jaki Gbędzie jeszcze CdalejC7. 
 SiedFem minut spóźnił siGę pociąg, Cktóry przywiózł amnie,
 a gdFy namiot wreszcie Gstaną nad CjezioreC7m 
 Fzrozumiałem wtedy, Gże coś mnie Cgryzie, coś mnie aje,
 nie zFważając na Gpogodę i Cna wC7odę.


REF.:

FLalo zG komarami, Clato swędazące bez przerwy,
Flato z Gkowarami, Clato, C7komary i nerwy!
FLato zG komarami, Clato swaędzące bez przerwy,
Flato z Gkomarami, Clato, Gkomary Ci nerwy!

Miał być spokój, miał być czas C
Śpimy razem pierwszy raz a
Na wakacjach, pod namiotem całkiem sami F G C
Ważne przejścia miały być Nasze noce, nasze dni C a
Zagubione gdzieś pomiędzy jeziorami F G C C7
A więc witamina B, owadosol itd. F G C a
A gdy walka w końcu stała się koszmarem F G C C7
Gdy zwijałem namiot swój Wokół mnie komarów rój F G C a
Pobzykiwał turystyczne pieśni stare… F G C C7



Lalo z komarami, lato swędzące bez przerwy, F G C a
lato z kowarami, lato, komary i nerwy! F G C C7
Lato z komarami, lato swędzące bez przerwy, F G C a
lato z komarami, lato, komary i nerwy! F G C G C