Przychodzisz, odchodzisz, już zgadzam się na to
I drzwi otwieram, zamykam.
Gdy nie chcę nie widzę, gdy nie chcę nie słyszę,
O nic więcej nie pytam.

Gdy nie chcę nie widzę, gdy nie chcę nie słyszę,
O nic więcej nie pytam.

O nic więcej nie pytam.

Przychodzisz odchodzisz, wiatr słowa obraca
I brzęczą jak dzwonki na wietrze.
Nieśpieszne, nieważne, bezsilne, bezradne,
Lecz przecież ja nie chcę nic więcej.

Nieśpieszne, nieważne, bezsilne, bezradne,
Lecz przecież ja nie chcę nic więcej.

Przecież ja nie chcę nic więcej.

Tylko ta cisza, smutek ogromny,
Nostalgia, co w sercu osiada.
Natrętne pytanie: czy miłość jest w stanie,
czy zdrada, zdrada, czy zdrada?

Tylko ta cisza, smutek ogromny,
Nostalgia, co w sercu osiada
Natrętne pytanie: co teraz się stanie?
Czy miłość, zdrada czy… czy zdrada?

Przychodzisz, odchodzisz, już zgadzam się na to
I drzwi otwieram, zamykam.
Gdy nie chcę nie widzę, gdy nie chcę nie słyszę,
O nic więcej nie pytam.

Gdy nie chcę nie widzę, gdy nie chcę nie słyszę,
O nic więcej nie pytam.

O nic więcej nie pytam.

Tylko ta cisza i smutek ogromny
I tylko ta cisza i smutek ogromny,
Nostalgia, co w sercu osiada.
Natrętne pytanie: czy miłość jest w stanie,
Czy zdrada, zdrada czy...?