Patrzę w oczy ci
i widzę wyjście w nich
przecież dobrze o tym wiesz
ta miłość nie jest wieczna
chyba, że my w niej znajdziemy śmierć.

Gorący wiatr, letni zew rozwiewa włosy twe
przeze mnie dziko płynie krew niespokojna
Ciała pustynie pragną pić
a w sercach słońca płoną i
miesza się nam od tego jawa ze snem.

Wiruje wokół cały świat
Bo wszystko tylko chwilę trwa
Przeżyjmy wieczność zanim
ta miłość zabije nas

Łapczywy siebie łyk
Nie gasi w nas już nic
Zostało nam już kilka chwil
To nasze przeznaczenie
Być skazanym na
zatracenie siebie w sobie.

Wiruje wokół cały świat
Bo wszystko tylko chwilę trwa
Przeżyjmy wieczność zanim
ta miłość zabije nas

Patrzę w oczy ci
i widzę wyjście w nich
przecież dobrze o tym wiesz
ta miłość nie jest wieczna
chyba, że zabije nas.

Wiruje wokół cały świat
Bo wszystko tylko chwilę trwa
Przeżyjmy wieczność zanim
dzika miłość ta
zabije nas.