Konwalie, bzy albo - pet Piwnica pod baranami
Tekst piosenki
-
1 ulubiony
Konwalie, bzy albo - pet
Daty, daty, kolejne daty, jakby nie można inaczej.
Czas w brzuchu martwego konia, puchnąc mruczy coś
Ziemia! Ziemia!!! - wrzeszczy pijany grabarz.
Ziemia! Ziemia!!!
I zasypuje nią gniazdo bocianie,
Z Tobą w środku.
Ziemia! Ziemia!!!
Ale głupcy mimo to czekają,
Na ten czerwiec i także następny.
Wpadnij Pan choć na pół papierosa.
Na uśmiech, słowo, brzęknięcie, szept.
My tu żyjemy proszę Pana
Jak te konwalie, jak bzy albo - pet.
Na Błoniach mlecze, raz żółte, raz białe
Taki majowy szmonces.
W Niebie bezzębne anioły - wiem -
Mielą żarnami dziąseł,
Przetrawioną wcześniej na Ziemi,
Rzadką papkę. Rzadką papkę - ludzkich miłości.
Wpadnij Pan nocą, wieczorem z rana,
Na najkrótszy z krótkich milczący szept.
Bo my umieramy trochę bez Pana.
Jak te konwalie, jak bzy, albo - pet.
Halo! Halo
Wpadnij Pan choć na pół papierosa.
Na uśmiech, słowo, brzęknięcie, szept.
My tu żyjemy proszę Pan
Jak te konwalie, jak bzy albo - pet.
Halo! Halo! Halo!
Wpadnij Pan choć na pół papierosa.
Na uśmiech, słowo, brzęknięcie, szept.
My tu żyjemy proszę Pana
Jak te konwalie, jak bzy albo - pet.
Daty, daty, kolejne daty, jakby nie można inaczej.
Czas w brzuchu martwego konia, puchnąc mruczy coś
Ziemia! Ziemia!!! - wrzeszczy pijany grabarz.
Ziemia! Ziemia!!!
I zasypuje nią gniazdo bocianie,
Z Tobą w środku.
Ziemia! Ziemia!!!
Ale głupcy mimo to czekają,
Na ten czerwiec i także następny.
Wpadnij Pan choć na pół papierosa.
Na uśmiech, słowo, brzęknięcie, szept.
My tu żyjemy proszę Pana
Jak te konwalie, jak bzy albo - pet.
Na Błoniach mlecze, raz żółte, raz białe
Taki majowy szmonces.
W Niebie bezzębne anioły - wiem -
Mielą żarnami dziąseł,
Przetrawioną wcześniej na Ziemi,
Rzadką papkę. Rzadką papkę - ludzkich miłości.
Wpadnij Pan nocą, wieczorem z rana,
Na najkrótszy z krótkich milczący szept.
Bo my umieramy trochę bez Pana.
Jak te konwalie, jak bzy, albo - pet.
Halo! Halo
Wpadnij Pan choć na pół papierosa.
Na uśmiech, słowo, brzęknięcie, szept.
My tu żyjemy proszę Pan
Jak te konwalie, jak bzy albo - pet.
Halo! Halo! Halo!
Wpadnij Pan choć na pół papierosa.
Na uśmiech, słowo, brzęknięcie, szept.
My tu żyjemy proszę Pana
Jak te konwalie, jak bzy albo - pet.
Najpopularniejsze piosenki Piwnica pod baranami
- 11 Cichosza
- 12 Ciała
- 13 Chory krajobraz
- 14 Cherry Brandy
- 15 Chciałabym wstąpić do PISu
- 16 Chcę
- 17 Camille Claudelle
- 18 Całus
- 19 Było kiedyś między nami
- 20 Byłem w Nowym Jorku