Monomentalność Pneuma

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Czas, jak miecz przeciął wszystkich na dwa
Jak wielu chce tylko stać, oczy w piach
Ani drgnij, mówią ci, stój i gnij, spróbuj się ruszyć a
Staną na rzęsach, żeby gównem Cię obrzucić
Ja chce być prawdziwy przed Bogiem i samym sobą
Bo widzę, że wystarczy jedno złe słowo
Że poruszę się źle i zaraz wielu wokół mnie
I chcą wypalić mi na czole sześć sześć sześć

Zostawcie mnie

Lubisz siać ten swój smród, innych niszczyć i zostawiać z niczym
Będę robił to dalej ty roztrząsaj detale, ale zostaw mnie

Tak trudno zrozumieć, że jest więcej perspektyw niż ta którą masz?
Że można życie brać za twarz?
Ty szyjesz szlaczkiem na perłowo, ja walę prosto w ryj
Kto jest lepszy, kto gorszy? Nikt
Otwieram nowe drzwi, idę tam, gdzie nie był nikt
Ty stój gdzie tkwisz, ja do tego nie mam nic
Wolę iść, możesz pluć, będę trwać
A nie klaskać sobie i czuć się jakbym był Bogiem

Nie wierzę w zmarnowany czas
Nie pytam ile jeszcze
mam przed sobą nocy, ile dni
Idę dalej, żyję po to ęeby iść




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim