Jaga Jaga Przyjaciele Barmana
Tekst piosenki
Pływam już sporo czasu, cały czas na tym wraku,
Co nie bardzo umie chodzić bajdewindem.
Tu się pikfał luzuje, tam się fok w górze pruje,
No a kokpit zalatuje szarym mydłem.
Ref.: Bum, bum, bum, bum.
Jaga, Jaga, Jaga, Jaga.
O, o, o, o.
O yea, o yea.
Na, na, na, na.
Jaga, Jaga, Jaga, Jaga.
Co się dotknę do szekli, diabli też by się wściekli,
Bo przetyczka popłynęła w dół pionowo.
Maszt jest powyginany, dziób ma strupy i rany,
No a forluk przecieka prawidłowo.
Co chcę rzucić kotwicę, muszę długo nań krzyczeć,
Choć błyszcząca, nietonąca do tego.
Wreszcie, jak się zdenerwuję, zaraz wszystko zreperuję
I zatopię go daleko od brzegu.
Co nie bardzo umie chodzić bajdewindem.
Tu się pikfał luzuje, tam się fok w górze pruje,
No a kokpit zalatuje szarym mydłem.
Ref.: Bum, bum, bum, bum.
Jaga, Jaga, Jaga, Jaga.
O, o, o, o.
O yea, o yea.
Na, na, na, na.
Jaga, Jaga, Jaga, Jaga.
Co się dotknę do szekli, diabli też by się wściekli,
Bo przetyczka popłynęła w dół pionowo.
Maszt jest powyginany, dziób ma strupy i rany,
No a forluk przecieka prawidłowo.
Co chcę rzucić kotwicę, muszę długo nań krzyczeć,
Choć błyszcząca, nietonąca do tego.
Wreszcie, jak się zdenerwuję, zaraz wszystko zreperuję
I zatopię go daleko od brzegu.