Podała mi swoją rękę
Jesienny smutek ją tuli
Ona w nadziei na dotyk
Tylko w wieczornej koszuli

A ona jest taka zimna
Nieprzebudzona dziewica
A ona jest taka zimna
Jak szklanka pełna księżyca....

Kładzie się pomiędzy góry
Na stoku sennie pokłada
Czułe odwiedzą ją usta
By bajki jej opowiadać

A ona jest taka zimna
Nieprzebudzona dziewica
A ona jest taka zimna
Jak szklanka pełna księżyca....

Przyznała się jakie imię
Nosi pomiędzy gwiazdami
Bo późny anioł z niej bywa
Umie czarować i mamić , umie czarować i mamić ...

A ona jest taka zimna
Nieprzebudzona dziewica
A ona jest taka zimna
Jak szklanka pełna księżyca....