Wielu z Was by chętnie zobaczyło nas
Za kratami więzień, lub w obozach pracy
Lecz jesteśmy silni i będziemy walczyć
I będziemy żyć specjalnie dla was rodacy

Bardzo nie wygodnie, jest zobaczyć siebie
W krzywym zwierciadle innego człowieka
A już najgorzej, kiedy w tym zwierciadle
Zamiast bohatera pojawia się kaleka
Następuje wtedy, konsternacji chwila
W której ważą losy się obydwu stron
Zdecyduje rozum, czy też wygra siła
Ocaleją wszyscy czy nastąpi zgon

Wielu z Was by chętnie zobaczyło nas
Za kratami więzień, lub w obozach pracy
Lecz jesteśmy silni i będziemy walczyć
I będziemy żyć specjalnie dla was rodacy

Ostatecznie zwykle, ktoś zadaje cios
I się rozpoczyna walka o przetrwanie
W której już nie chodzi o zabrany głos
Ale kto odejdzie, a kto pozostanie
Na tym wszystkim wyjdą najlepiej ci
Którzy nie są z nimi, ani nie są z nami
Ale oni są daleko i nie tracą nic
Oni chcą nas słabych i poobijanych

Więc śpiewajmy razem do utraty tchu
Niech wszyscy zobaczą, że w jedności siła
Że razem możemy dużo zrobić tu
Że godzina zmian, właśnie wybiła

Że godzina zmian, właśnie wybiła

Wielu z Was by chętnie zobaczyło nas
Za kratami więzień, lub w obozach pracy
Lecz jesteśmy silni i będziemy walczyć
I będziemy żyć specjalnie dla was rodacy