Miasto Rytuał/JacenuSSDI
Tekst piosenki
[Jacenu]
Tu gdzie hajs się kręci znowu mordzia jestem
Witam w moim mieście, w mieście wielkich...
Jacenu SSDI, skurwysyny marszczą brwii
I co mi zarobisz? Dziwko ssij
Biorę co moje nie licząc dni
I śledczy chcą być kimś, kiedyś leszcz to był nikt
Nie kminię dziś, tej polskiej sceny
Ty otwórz oczy z kim robisz dill
[Refren]
Dookoła głucho, nie przejdzie to na sucho
Gdy masz gumowe ucho, zrobią z Ciebie mieso suko
I dookoła głucho, nie przejdzie to na sucho
Gdy masz gumowe ucho, zrobią z Ciebie mieso suko
[Rytuał]
Dziś przejebane tak przez całe miasto
Śmieć idzie na sprawę z policyjną obstawą
Zawsze mało, zawsze mało...
Odpierdalał sam dziś pcha innych w szambo
Pękniętej dupy nie wyhamuje tampon
Tylko wleziesz tu i kula w skorń szmato
To nie lata 90, konfidenci łażą na legalu i śmieją się w mordę
Ha, masz tu kurwa babo placek
Kto się urodził kurwą nie zdechnie jak kanarek
Jebać cie, dziś wszyscy wiedzą że jesteś kabel
Możesz się śmiać i tak runiesz jak wierza Babel
Człowiekiem być na pewno więcej ugrasz
Jacenu Rytuał versus komercyjna chujnia
Brzytwy się chwyta bo idzie na dno
Gamoń ciągnie za sobą byłych ziomali na dno
Będą gadali, bo się starali a ty co?
Skreślam cię nie jesteś mój ziom, nie
Dupsko pękło, z szyi pento
Pra stara prawda, śmierć konfidentom
Ty gdzie z tą ręką?
Bujasz się z tymi co węszą, wyjazd
I zejdź z mych oczu raz na zawsze i zamknij ryja
[Rytuał]
Miasto przestępstw i miasto zła
Tutaj jestem, to WWA
Teraz więc Rytuał nie pasi balasom
My sramy na to non stop trzymamy fason
Trudne sprawy nie sprały mi czachy
Jebać tolerancję frajerom nie kopsam graby
Ziomuś, tu nie robimy kurwa rap-dicho
Bo wyjebane mam na siano cipo
Trudne sprawy nie sprały mi czachy
Jebać tolerancję frajerom nie kopsam graby
I śledczy chcą być kimś, kiedyś leszcz to był nikt
Nie kminię dziś, tej polskiej sceny
Ty otwórz oczy z kim robisz dill...
Tu gdzie hajs się kręci znowu mordzia jestem
Witam w moim mieście, w mieście wielkich...
Jacenu SSDI, skurwysyny marszczą brwii
I co mi zarobisz? Dziwko ssij
Biorę co moje nie licząc dni
I śledczy chcą być kimś, kiedyś leszcz to był nikt
Nie kminię dziś, tej polskiej sceny
Ty otwórz oczy z kim robisz dill
[Refren]
Dookoła głucho, nie przejdzie to na sucho
Gdy masz gumowe ucho, zrobią z Ciebie mieso suko
I dookoła głucho, nie przejdzie to na sucho
Gdy masz gumowe ucho, zrobią z Ciebie mieso suko
[Rytuał]
Dziś przejebane tak przez całe miasto
Śmieć idzie na sprawę z policyjną obstawą
Zawsze mało, zawsze mało...
Odpierdalał sam dziś pcha innych w szambo
Pękniętej dupy nie wyhamuje tampon
Tylko wleziesz tu i kula w skorń szmato
To nie lata 90, konfidenci łażą na legalu i śmieją się w mordę
Ha, masz tu kurwa babo placek
Kto się urodził kurwą nie zdechnie jak kanarek
Jebać cie, dziś wszyscy wiedzą że jesteś kabel
Możesz się śmiać i tak runiesz jak wierza Babel
Człowiekiem być na pewno więcej ugrasz
Jacenu Rytuał versus komercyjna chujnia
Brzytwy się chwyta bo idzie na dno
Gamoń ciągnie za sobą byłych ziomali na dno
Będą gadali, bo się starali a ty co?
Skreślam cię nie jesteś mój ziom, nie
Dupsko pękło, z szyi pento
Pra stara prawda, śmierć konfidentom
Ty gdzie z tą ręką?
Bujasz się z tymi co węszą, wyjazd
I zejdź z mych oczu raz na zawsze i zamknij ryja
[Rytuał]
Miasto przestępstw i miasto zła
Tutaj jestem, to WWA
Teraz więc Rytuał nie pasi balasom
My sramy na to non stop trzymamy fason
Trudne sprawy nie sprały mi czachy
Jebać tolerancję frajerom nie kopsam graby
Ziomuś, tu nie robimy kurwa rap-dicho
Bo wyjebane mam na siano cipo
Trudne sprawy nie sprały mi czachy
Jebać tolerancję frajerom nie kopsam graby
I śledczy chcą być kimś, kiedyś leszcz to był nikt
Nie kminię dziś, tej polskiej sceny
Ty otwórz oczy z kim robisz dill...