1. ESzczęśliwy żywot wiodłem, kiedym AprzewoźEnikiem Abył,
AAle czart mi szepnął: "fisW morze idź!" i Drozbił E7wszystko Aw pył.
EBosmanem wnet zrobili mnie, krypa "Akangur" Ezwała Asię,
ABabę fest znalazłem fisszybko, Dpomyślałem: "E7Nie jest Aźle!"

Ref.: EGdy "kangur" ruszał z Bristol Town,
EPrzez Amyśl nie Eprzeszło Ami,
AIle taka stara fislafirynda Dmoże Enapsuć Akrwi.

2. Cóż, lat troszeczkę miała, mówiła mi żem zuch,
Nie była starą panną, bo przede mną padło dwóch,
Lecz przyszło rzucić cumy nam, a że nie był ze mnie leń,
Osiemnaście pensów, jak w pysk dał, przynosił każdy dzień.

Ref.: Gdy "kangur" ruszał z Bristol Town...

3. Pół roku diabli wzięli, lecz to głupstwo - mówię wam,
Pomyślałem: "Wrócę, zejdę, no i już nie będę sam."
Wróciłem, przekonałem się, żem głupi był i już,
Od pół roku żyła z bubkiem, który pływał wszerz, nie wzdłuż.

Ref.: Gdy "kangur" ruszał z Bristol Town...

4. I tak marzenia wzięły w łeb, a Ty młody słuchaj też:
Jeśli dom chcesz mieć i żonę w nim, przez Kanał pływaj wszerz,
A dla mnie "kangur" domem jest i na żonę późno już,
Przeżarte solą życie me, więc muszę pływać wzdłuż.

Ref.: Gdy "kangur" ruszał z Bristol Town x2