Bronka mu dała Tomasz Dojnik
Tekst piosenki
-
4 oceny
Bronka mu dała
1.Szed chłop z Jasionki, wstąpił do Bronki, żeby sie mu dała napić kwaśny maślonki.
2.Bronka mu dała, nie żałowała. Poszła, poszła do komory, narychtowała.
3.Gdzieś był, Jasieńku, gdzieś był do rana. U dziewczyny, u jedyny, bo była sama.
4.Jakem jechoł przez wieś, przez mostek na rzyce, stoła baba w oknie i szyła spodnice.
5.Usuńże sie babo, schowoj te spodnice, bo sie konie zlękno, potargajo lyce.
6.Hulali, pijali ci nasi ojcowie, i my też będziemy, bo my ich synowie.
7.Ci nasi ojcowie sprzedali po krowie, ale my nie tacy, sprzedomy po klaczy.
8.Kto sie tutaj bawi? Dobrych ojców dzieci. A kto z nimi zacznie, przez okno wyleci.
9.Janusz jo se, Janusz. Ide sobie na nóż. Bitki sie nie boje, o życie nie stoje.
10. Dziadek społ, dziadek społ, a babka nie spała, żeby dziadek wiedzioł, że go babka chciała.
1.Szed chłop z Jasionki, wstąpił do Bronki, żeby sie mu dała napić kwaśny maślonki.
2.Bronka mu dała, nie żałowała. Poszła, poszła do komory, narychtowała.
3.Gdzieś był, Jasieńku, gdzieś był do rana. U dziewczyny, u jedyny, bo była sama.
4.Jakem jechoł przez wieś, przez mostek na rzyce, stoła baba w oknie i szyła spodnice.
5.Usuńże sie babo, schowoj te spodnice, bo sie konie zlękno, potargajo lyce.
6.Hulali, pijali ci nasi ojcowie, i my też będziemy, bo my ich synowie.
7.Ci nasi ojcowie sprzedali po krowie, ale my nie tacy, sprzedomy po klaczy.
8.Kto sie tutaj bawi? Dobrych ojców dzieci. A kto z nimi zacznie, przez okno wyleci.
9.Janusz jo se, Janusz. Ide sobie na nóż. Bitki sie nie boje, o życie nie stoje.
10. Dziadek społ, dziadek społ, a babka nie spała, żeby dziadek wiedzioł, że go babka chciała.