Stalowa Tarcza (Hymn 253) Topór
Tekst piosenki
-
2 oceny
Stalowa tarcza chmur, zacina ciężki deszcz
Z oddali szelest piór, deszcz ustał i już wiesz.
Twój nieugięty wzrok, w piersi stalowy krzyż.
Słyszysz jak pęka mrok? CDe
Jedna szarża zawsze wzwyż!
Ref:
Jak grzmot przetacza się chóralny śpiew! 253! aFCG
Więzy pękają, gdy wiatr niesie zew! 253!
Granat nocy przez chmury przebija,
Szkarłat łun pod niebo sie wzbija
Wiatr niesie łomot skrzydeł... TO MY! 253!
Od szczytów po wybrzeże, gdziekolwiek słychać krzyk,daCG
Najemni my harcerze stajemy równać szyk.
W ciszy i w środku burzy, piastowskich bronić bram!
Ten kto Ojczyżnie służy, niech będzie bratem nam. CDe CDe
Najmiemy w doby bój siłę co w naszych snach.
Uderzeniami serca kuj, by przekuć w siłę strach;
Wprzęgniemy nasze dłonie w każdy słuszny cel,
Dopóki ogień płonie- nie splami szańćów biel!
Ref:
Jest tylko dziesięć praw i jedno Przyrzeczenie,
Byle jakości opór staw! Niech przyjdzie przesilenie.
Niechaj wolności świt wypali z oczu ból!
Idziemy na sam szczyt przez zgiełk bitewnych pól!
Ref:
Jak grzmot przetacza się chóralny śpiew! 253!
Więzy pękają, gdy wiatr niesie zew! 253!
Granat nocy przez chmury przebija,
Szkarłat łun pod niebo sie wzbija
Dzieci Wolności równać szyk! 253!
e
Z oddali szelest piór, deszcz ustał i już wiesz.
Twój nieugięty wzrok, w piersi stalowy krzyż.
Słyszysz jak pęka mrok? CDe
Jedna szarża zawsze wzwyż!
Ref:
Jak grzmot przetacza się chóralny śpiew! 253! aFCG
Więzy pękają, gdy wiatr niesie zew! 253!
Granat nocy przez chmury przebija,
Szkarłat łun pod niebo sie wzbija
Wiatr niesie łomot skrzydeł... TO MY! 253!
Od szczytów po wybrzeże, gdziekolwiek słychać krzyk,daCG
Najemni my harcerze stajemy równać szyk.
W ciszy i w środku burzy, piastowskich bronić bram!
Ten kto Ojczyżnie służy, niech będzie bratem nam. CDe CDe
Najmiemy w doby bój siłę co w naszych snach.
Uderzeniami serca kuj, by przekuć w siłę strach;
Wprzęgniemy nasze dłonie w każdy słuszny cel,
Dopóki ogień płonie- nie splami szańćów biel!
Ref:
Jest tylko dziesięć praw i jedno Przyrzeczenie,
Byle jakości opór staw! Niech przyjdzie przesilenie.
Niechaj wolności świt wypali z oczu ból!
Idziemy na sam szczyt przez zgiełk bitewnych pól!
Ref:
Jak grzmot przetacza się chóralny śpiew! 253!
Więzy pękają, gdy wiatr niesie zew! 253!
Granat nocy przez chmury przebija,
Szkarłat łun pod niebo sie wzbija
Dzieci Wolności równać szyk! 253!