Trawa i wrzosy Tymoteusz Bąk
Tekst piosenki
Oglądając widok z samochodu
Szyby pokryte mgłą
Resztki śniegu i lodu są czarne
Powoli znikają
Stoimy sami na tej łące
Mazurskie powietrze
Najświeższe w Polsce
Wyciągam z bagażnika gitarę
Stroimy ją razem
Wrzosowisko tak ogromne
Trawa zielona, pokryta rosą
Gram muzykę uczuć
Szyby pokryte mgłą
Resztki śniegu i lodu są czarne
Powoli znikają
Stoimy sami na tej łące
Mazurskie powietrze
Najświeższe w Polsce
Wyciągam z bagażnika gitarę
Stroimy ją razem
Wrzosowisko tak ogromne
Trawa zielona, pokryta rosą
Gram muzykę uczuć