A kiedy serce śpi
daj odpocząć mu
przecież czeka je nowy ból

Na czas jakiś wejdź
w codzienności tło
mniejsze dobro w niej
mniejsze zło

Pośród zwykłych spraw
niech mijają dni
a ty żyj

Kiedy serce śpi
daj odpocząć mu
by nabrało sił
przecież czeka je nowy ból

A kiedy serce śpi
jak zmęczony ptak
nie budź nigdy go
sił mu brak

Jest znudzone twych
uczuć zmienną grą
niechaj sobie śpi
a ty z nim

Pośród sennej mgły
niech mijają dni
serce śpi

Żeby wzlecieć znów
żeby znów się wzbić
musi nabrać sił
nim nadejdzie to co ma być

A kiedy serce śpi
daj odpocząć mu
przecież czeka je nowy ból

A kiedy zbudzi się
wtedy da ci znak
zatrzepoce jak w sidłach ptak

Jeszcze wyrwie się
jeszcze jeden raz
frunie w blask

Kiedy serce śpi
miłość zbudzi je
znów tęsknota lęk gorycz radość
w nie wejdzie
w nie

Jeszcze wyrwie się
jeszcze jeden raz
frunie w blask

A kiedy serce śpi
daj odpocząć mu
przecież czeka je nowy ból

Na czas jakiś wejdź
w codzienności tło
mniejsze dobro w niej
mniejsze zło

Pośród zwykłych spraw
niech mijają dni
a ty żyj

Kiedy serce śpi
daj odpocząć mu
by nabrało sił
przecież czeka je nowy ból