Wakacyjny blues

UGpal trzydzieści stopni Celsjusz,
potD mi po plecach płynie po uszach
cCienka stróżka tak trochę z boku
G DC
płynie po oku
BolGą mnie plecy i bola nogi,
aD do schroniska kawałek drogi
PrCześpię się w polu gdzieś pod jabłonką,
jaGk zgaśnie słonko

ref.
DWa wa wCakacyjny blGues,
Dtu tu tCurystyczny bluGes     [x2]  

Ludzie ja nie dam rady i w glebę , wbijam swe ciało czując potrzebę
Zjednania z glebą gdy pada ciało , a co mi zostało
Opieram głowę o kępek trawy, zamykam oczy i nie ma sprawy
Niech mnie Piotr św. bierze do siebie , to będę w niebie

Wa wa ….

Ale ostatkiem sił mi wierzcie , podnoszę członki mogę nareszcie
Serce zabiło w takim akordzie jak silnik w Fordzie
Patrzę na szosę miasto i ludzie, Woda spod kapsla w drewnianej budzie
Az mi się oczy otwarły szerzej , bo im nie wierzę

Wa wa ….

Blues wakacyjny, blues turystyczny na wpół komiczny ,na w pół liryczny
Ale z każdego dasz dołka susa by śpiewać bluesa

Wa wa ….