Mazowiecki Gen Wojciech Gąssowski
Tekst piosenki
To nic, tylko deszcz,
Za oknami wrzesień skrada się,
Jeszcze nam lato do tańca gra,
Ale chęć już nie ta.
Pewnie za dzień, za dzień lub dwa,
Mazowiecka nas utuli mgła,
I przyjdzie niż, a z nim spleen,
Zgasi nas do czasu gdy ...
Kiedy, kiedy przyjdzie wiosna i świat się obudzi,
Wtedy, wtedy znów nowa wiara wstąpi w nas,
Kiedy, kiedy minie sen i wyjdziemy do ludzi,
Wtedy, wtedy spróbujemy jeszcze raz.
Do snu przygotuj się,
Taki to już mazowiecki gen,
Choćbyś pod palmę kosztowną zwiał,
Będziesz i tam Zaduszki miał.
Nadchodzi znów barowy czas,
Utyskiwań na ten pieski świat,
Do Wielkiej Nocy lub majowych świąt,
Gdy pierwszy nam zakwitnie pąk ...
Kiedy, kiedy przyjdzie wiosna i świat się obudzi,
Wtedy, wtedy znów nowa wiara wstąpi w nas,
Kiedy, kiedy minie sen i wyjdziemy do ludzi,
Wtedy, wtedy spróbujemy jeszcze raz.
Za oknami wrzesień skrada się,
Jeszcze nam lato do tańca gra,
Ale chęć już nie ta.
Pewnie za dzień, za dzień lub dwa,
Mazowiecka nas utuli mgła,
I przyjdzie niż, a z nim spleen,
Zgasi nas do czasu gdy ...
Kiedy, kiedy przyjdzie wiosna i świat się obudzi,
Wtedy, wtedy znów nowa wiara wstąpi w nas,
Kiedy, kiedy minie sen i wyjdziemy do ludzi,
Wtedy, wtedy spróbujemy jeszcze raz.
Do snu przygotuj się,
Taki to już mazowiecki gen,
Choćbyś pod palmę kosztowną zwiał,
Będziesz i tam Zaduszki miał.
Nadchodzi znów barowy czas,
Utyskiwań na ten pieski świat,
Do Wielkiej Nocy lub majowych świąt,
Gdy pierwszy nam zakwitnie pąk ...
Kiedy, kiedy przyjdzie wiosna i świat się obudzi,
Wtedy, wtedy znów nowa wiara wstąpi w nas,
Kiedy, kiedy minie sen i wyjdziemy do ludzi,
Wtedy, wtedy spróbujemy jeszcze raz.