Bóg ciężki żywot ma Wojciech Paszkowski

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Nie sądzę bym nadawał się
Do grona świętych, bo to źle
Za życia jeszcze cherubinem być.

Znów na klęczkach widzę ich,
Myslę, że w warunkach tych,
Przyjemnie będzie przez czas jakiś żyć.(Przyjemnie żyć, przyjemnie żyć- to świetna myśl! O mój boże!)

Bóg ciężki żywot ma!
Gdy swe obowiązki zna!
A zwłaszcza gdy blagierem zwykłym jest...

Taki obiekt uwielbienia,
Słucha modłów co dnia,
Aż mi słabo ze wzruszenia
Nawet to sie lubić da.


Jak mogę im odmowić?
Skoro boskość chcą mi wmówić?
Nie zawiodę ich, bo stać mnie na ten gest.

Gdy ich odwrócimy plan,
Mogą chcieć zaszkodzić nam,
W ofierze złożyć albo wypchać nas (Akurat na tym wcale mi nie zależy!)

Można na talerzu mieć, (Taaaa.)
El Dorado, starczy chcieć ( Dzięki!)
W stronę ludu ułon zrobić daaaaaaaa. (Skłonić się czesto, skłonić się często by bardziej sza-no-wa-li nas.!)

Bóg ciężki żywot ma!
Lecz gdy przez tlum się lubić da,
Zbiera modły! (Tak!) Jak się to zdarzyło nam. (Zdarzyło nam!)

Jest on wzorem ideału
Jest legendą
Zbiorem cnót!
Patrzy w dół i z piedestału
Widzi skarby u swych stóp!

Skoro tak nas pragną traktować
Głupio tego nie zmarnować! (No jasne!)
Więc wejdźmy w końcu już do nieba bram, nieba bram!




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
anonim