Dlaczego gdy za oknem dzień się kładzie spać
I znowu mroczne myśli o sobie dają znać
Dlaczego tyle pytań wciąż bez echa jest
I dręczą nieustannie, aż po nocy kres

Lecz gdy jasny opuszczasz brzeg, wszystko proste staje się
Balast ciężkich przeżyć zostaje daleko w tle
Twarz otula słońca blask i kojący myśli wiatr
Wtedy wiesz, że dobre chwile czekają cię

Dlaczego kiedy kochasz musi boleć tak
Dlaczego wiary w lepsze jutro ciągle brak
Dlaczego bezowocne wszystkie trudy twe
Muszą z wielkim hukiem fiaskiem skończyć się

A jutro gdy przewrotny losu wykpisz plan
O swoim przeznaczeniu decydując sam
Gdy cumy złudzeń pozostawisz mile stąd
Obierzesz nowy kurs na pozytywny ląd

I gdy jasny opuszczasz brzeg…