(Muszal)
Ursus, Władek, Glass, Majestic i Muszal ten skuad, plus Aksom, do myślenia zmusza.
Hero i raidy ostro napierdalamy, my się przez innych, wyruchać nie damy.
Nie wolno zapominać o płci pięknej, Agata i Natka też mają pierdolnięcie, gdyby nie oni, byłbym nikim człowiek, każdy z wyżej wymienionych to powie tobie: Może nie jestem koxem, w tym momencie, ale to się zmieni, i to na prędce, shadow PvE, doty plus DPS, chociaż Sunwell idealny nie jest.Teamwork w Delirium Tremens jest wręcz epicki, tu w ogara zamienimy wszystkie piczki. Tu liczą się ludzie, nie GS czy staż, gdy jest jakiś problem to staję się z nim twarzą w twarz .

Ponad Gear stawiamy wszystkich gildiowiczów, nie ma że słaby, ważne że nasz, u nas nie liczy się jak długo grasz, u nas liczy się w jaki sposób pokażesz swoją twarz. Nie martw się o gildie, jeśli kochasz takich ludzi, z którymi pogadasz na każdy temat, jeśli chcesz dołączyć, to nie ma co się łudzić Delirium Tremens to rodzina nie gildyjna ściema.


(Majestic)
Siema, jestem tu teraz Glassmanem, może nie wygląda, ale jest zwykłym chamem, chociaż nie, łysy to tylko jego ksywka, bo z jego mordy często wystaje fifka, a teraz, coś powiem o Władku, nie znam go z realu ale znam go z przypadku, spoko koleś, brodziszcze też ma spore, słyszałem od Glassa, że podziwia faunę i florę. Natka to nasza gildyjna dzierlatka, która ma kawałek, niezłego pośladka, daje rady, na heroiczynych podbojach, potrafi wyleczyć także mojego woja. Kończę bo są za mną listy gończe, w Dalaranie, gdzie większość zjadam na śniadanie. Moją wagą, jednak zaniżam nam średnią, lecz przy DPS'ie większości oczy bledną.

Chuj wbijam w to, że brak mi flow, na raidach czekam, aż lider krzyknie "GO!". Delirium Tremens, alkoholowa dewiza, jeśli tu dołączysz czeka Cię schiza. Czy tu wytrzymasz, nie obiecamy Ci, u nas są sami najlepsi zawodnicy, wielu chłopaków, a także dziewczyny, stawiamy na zabawę bez żadnej spiny.


(Aksom)
Majaczenie alkoholowe, lecz nie z łaciny podwórkowej, bo mamy DPS, o mocy trotylowej, jak nie ogarniasz swojej klasy, to sformatuj głowę, ja wylewam tutaj swoje myśli hardkorowe. Delirium Tremens, tak się zwie gildia, i nie podskoczy nam kurwa żadna pizda. Każdy gildiowicz swoją szanse wykorzysta, wszędzie tam, gdzie leje się wódka czysta. Nie muszę mówić, bo to jest sprawa oczywista, bo przed nami klęka, nawet Onyxia,Trial of the Crusader też nie jest nam straszny, ponieważ członkowie gildii mają swoje jazdy. Z resztą, jak z innym bossem każdym, żaden z nas ni chuja nie dostaje zaćmy, wszycy w stowarzyszeniu nazywamy się braćmi, więc gildie, do Victorii prowadźmy.

Czasem zdarza się majaczyć po alkoholu, Delirium Tremens, nie z musu lecz z wyboru, jesteśmy twardzi niczym żołnierze hardkoru, którzy z przeciwnościami walczą do oporu, a przeciwności nasze to wszelkiego rodzaju raidy, bo jesteśmy gildią PvE o tym wie każdy.
Nie mamy dobrego progresu, lecz rozwijamy maszty, Delirium Tremens, to nie gs, to ludzie, to my.